Info
Ten blog rowerowy prowadzi Kolzwer205 z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 43819.15 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.23 km/h i się wcale nie chwalę.Moja statystyka z poprzednich lat przed założeniem konta na bikestats (jeździłem już dużo wcześniej, jednak dzienne dystanse zacząłem notować dopiero od 2007 roku):
- rok 2007: 879,9 km
- rok 2008: 916,9 km
- rok 2009: 567,13 km
- rok 2010: 284,46 km
- rok 2011: 1086,27 km
- rok 2012: 1138,93 km
- rok 2013: 5128,5 km
- rok 2014: 5630,4 km
- rok 2015: 2743,96 km
- rok 2016: 2659,05 km
- rok 2017: 5038,79 km
- rok 2018: 7687,55 km (założenie konta, dodana tylko część tras)
- rok 2019-2021 - statystyki zgodne
- rok 2022: od połowy przerwa na BS, statystyka uzupełniona, wyjazdy do pracy dodane jako zbiorcze wpisy
- rok 2023: 6738,44 km (łącznie z rowerem elektrycznym)
- rok 2024: ~5780 km (stan na 09.09.24)
Mój najdłuższy dzienny dystans z sakwami na zwykłym rowerze - 170 km.
Mój najdłuższy dzienny dystans z sakwami na rowerze elektrycznym - 181 km.
Mój fotoblog: kolzwer205.flog.pl
Kolejowe zdjęcia zamieszczam również na stronach:
rail.phototrans.eu
Ogólnopolska Galeria Kolejowa
Częstochowska Galeria Komunikacyjna
Moje rowerowe początki klik
Więcej o mnie.
2024:
2023:
łącznie z elektrycznym: ODO: 6738,44 km AVG: 21,24 km/h TRP: 116
2022:
2021:
2020:
2019:
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad8 - 2
- 2024, Październik26 - 62
- 2024, Wrzesień30 - 83
- 2024, Sierpień18 - 52
- 2024, Lipiec29 - 85
- 2024, Czerwiec27 - 79
- 2024, Maj33 - 107
- 2024, Kwiecień18 - 57
- 2024, Marzec24 - 47
- 2024, Luty16 - 50
- 2024, Styczeń4 - 12
- 2023, Grudzień6 - 8
- 2023, Listopad5 - 8
- 2023, Październik14 - 20
- 2023, Wrzesień23 - 63
- 2023, Sierpień19 - 23
- 2023, Lipiec19 - 36
- 2023, Czerwiec15 - 29
- 2023, Maj9 - 16
- 2023, Kwiecień3 - 4
- 2023, Marzec1 - 0
- 2023, Luty1 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Grudzień1 - 0
- 2022, Listopad7 - 2
- 2022, Październik7 - 6
- 2022, Wrzesień12 - 15
- 2022, Sierpień21 - 12
- 2022, Lipiec27 - 57
- 2022, Czerwiec23 - 42
- 2022, Maj27 - 63
- 2022, Kwiecień14 - 41
- 2022, Marzec23 - 47
- 2022, Luty19 - 63
- 2022, Styczeń14 - 21
- 2021, Grudzień15 - 8
- 2021, Listopad25 - 6
- 2021, Październik20 - 22
- 2021, Wrzesień20 - 19
- 2021, Sierpień18 - 19
- 2021, Lipiec22 - 55
- 2021, Czerwiec32 - 84
- 2021, Maj28 - 85
- 2021, Kwiecień30 - 72
- 2021, Marzec25 - 69
- 2021, Luty9 - 18
- 2021, Styczeń20 - 49
- 2020, Grudzień23 - 46
- 2020, Listopad33 - 78
- 2020, Październik35 - 80
- 2020, Wrzesień30 - 46
- 2020, Sierpień30 - 56
- 2020, Lipiec35 - 80
- 2020, Czerwiec35 - 35
- 2020, Maj37 - 11
- 2020, Kwiecień33 - 12
- 2020, Marzec30 - 3
- 2020, Luty25 - 4
- 2020, Styczeń20 - 1
- 2019, Grudzień20 - 0
- 2019, Listopad29 - 7
- 2019, Październik32 - 5
- 2019, Wrzesień34 - 1
- 2019, Sierpień29 - 0
- 2019, Lipiec25 - 0
- 2019, Czerwiec32 - 0
- 2019, Maj28 - 0
- 2019, Kwiecień26 - 0
- 2019, Marzec24 - 5
- 2019, Luty10 - 0
- 2019, Styczeń21 - 0
- 2018, Grudzień12 - 0
- 2018, Listopad36 - 0
- 2018, Październik19 - 0
- 2018, Wrzesień12 - 1
- 2018, Sierpień11 - 0
- 2018, Lipiec12 - 0
- 2018, Czerwiec6 - 0
- 2018, Maj3 - 0
- 2018, Kwiecień3 - 0
- 2018, Styczeń1 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2020
Dystans całkowity: | 807.36 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 40:46 |
Średnia prędkość: | 19.80 km/h |
Maksymalna prędkość: | 48.74 km/h |
Suma podjazdów: | 1567 m |
Liczba aktywności: | 37 |
Średnio na aktywność: | 21.82 km i 1h 06m |
Więcej statystyk |
- DST 15.94km
- Czas 00:44
- VAVG 21.74km/h
- VMAX 44.71km/h
- Temperatura 16.5°C
- Sprzęt Merida Freeway 9300 Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom - praca - dom
Piątek, 22 maja 2020 · dodano: 23.05.2020 | Komentarze 0
Majowy poranek bardzo zimny, termometr przed wyjazdem wskazywał -0,5°C.- DST 29.79km
- Czas 01:35
- VAVG 18.81km/h
- VMAX 44.54km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Merida Freeway 9300 Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Powrót do Częstochowy - przez Przybynów i Olsztyn
Czwartek, 21 maja 2020 · dodano: 28.05.2020 | Komentarze 0
Dziś rano dotarła nowa manetka, poprzednia rozpadła się podczas jazdy, pisałem o tym we wpisie. W popularnym sklepie sportowym "D" udało mi się zamówić jedną z dwóch ostatnich sztuk, jeśli ta mi się zużyje będę zmuszony przejść na model manetki o klasę niższy - Shimano nie przewiduje już produkcji komponentów Deore do napędów 9-rzędowych. Po wymianie udałem się w drogę powrotną do mieszkania przez Ostrów, Przybynów, Zaborze, Biskupice, Olsztyn. Przez całą drogę lodowaty "wmordewind", skutecznie zaniżył mi średnią, a duża powierzchnia sakw nie ułatwia jazdy w takich warunkach. Z pozytywnych jego aspektów miałem za to więcej czasu na podziwianie mijanej okolicy, tym razem jazda bez postoju to i bez zdjęć.
Kategoria Do rodziny, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 60.39km
- Czas 03:45
- VAVG 16.10km/h
- VMAX 43.51km/h
- Temperatura 14.8°C
- Podjazdy 552m
- Sprzęt Romet Retro 7.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Rundka po jurze... mieszczuchem - Myszków - Hucisko - Niegowa - Trzebniów
Środa, 20 maja 2020 · dodano: 28.05.2020 | Komentarze 0
Po wczorajszej awarii manetki w moim trekkingu został mi do wyboru tylko rower miejski i to sztywniak z bardzo klasyczną geometrią (Gazelle została w mieszkaniu w Częstochowie, a mtb uziemiony po ostatniej kwietniowej jeździe). Jak to mówią lepszy rydz, niż nic, a tym bardziej nie chciałem marnować wolnego dnia i ładnej pogody na siedzenie w domu, więc wybrałem się w trasę. Wyruszyłem z Żarek Letniska, początkowo zaplanowałem kilka ujęć kolejowych na "Wiedence" w Myszkowie, następnie w planach było uchwycenie pociągu EIC "Sobieski" na Centralnej Magistrali Kolejowej gdzieś w okolicy Rzędkowic. Po kilku ujęciach (niestety żaden towar nie wpadł w kadr) w Myszkowie ruszyłem do Rzędkowic przez Górę Włodowską, jakość asfaltu na stromym podjeździe do tej miejscowości dawała wiele do życzenia, lepiej sprawdził by się tam jakiś rower górski, z mozołem jakoś podjechałem. Dalej asfalt niestety nie był lepszy, żółwim tempem dotarłem w pobliże rzędkowickiego wiaduktu nad torami CMK-i.
Uchwyciwszy w obiektyw zaplanowany skład ruszyłem zdobywać wzniesienie w Hucisku i przed Zdowem. Tam asfalt był bardzo dobry, niestety nachylenia bardziej strome, pierwszy bieg piasty planetarnej Nexus 7 to trochę ciężko, na stojąco jakoś wjechałem. Wzniesienie przed Zdowem kryje na szczycie bunkry z 1944 roku, w ich pobliżu zrobiłem krótki postój. Pewien czas temu byłem przy bunkrach, oba oznakowane, posiadały tablice informacyjne (zdjęcia tutaj), obecnie część oznakowania zniknęła, a szczątki połamanych tablic leżą gdzieś w krzakach...
Uchwyciwszy w obiektyw zaplanowany skład ruszyłem zdobywać wzniesienie w Hucisku i przed Zdowem. Tam asfalt był bardzo dobry, niestety nachylenia bardziej strome, pierwszy bieg piasty planetarnej Nexus 7 to trochę ciężko, na stojąco jakoś wjechałem. Wzniesienie przed Zdowem kryje na szczycie bunkry z 1944 roku, w ich pobliżu zrobiłem krótki postój. Pewien czas temu byłem przy bunkrach, oba oznakowane, posiadały tablice informacyjne (zdjęcia tutaj), obecnie część oznakowania zniknęła, a szczątki połamanych tablic leżą gdzieś w krzakach...
Dalej ruszyłem przez Zdów do Bobolic i Mirowa, jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że teraz wstęp na polanę i wapienne skały przed oboma zamkami jest płatny, a cały teren ogrodzony. Tyle lat można było tam normalnie wchodzić, a teraz taka zmiana, zamki są w prywatnych rękach senatora Lasockiego, więc kiedyś musiał pewnie nadejść taki moment. Grzecznie podziękowałem pani z budki biletowej i wykonałem kilka ujęć zza płotu. Następnie ruszyłem zdobywać kolejne wzniesienia w Niegowie, by móc podziwiać urokliwy falisty teren, jaki rozpościera się z drogi zaraz za cmentarzem, tam urządziłem sobie około godzinny foto-postój. Z Niegowy udałem się gruntowym szlakiem rowerowo-pieszym do Trzebniowa, miejscami nawet traktor miał by problem tam przejechać, wrażenia z przejazdu rowerem miejskim były tam bezcenne :) W Trzebniowie skręciłem w leśny asfaltowy i pełen wzniesień szlak rowerowy do pustelni Zesłania Ducha Świętego w Czatachowej, zaraz za murami sanktuarium jego odnoga prowadzi do żareckiej dzielnicy Leśniów. Powyższą trasą dotoczyłem się do Żarek, następnie do Żarek Letniska udałem się przez las i osadę Czarkę, gdzie przed godziną 22 zakończyłem wycieczkę.
Trasa w skrócie: Żarki Letnisko - Myszków - dzielnica Mrzygłód - Góra Włodowska - Rzędkowice - Hucisko - Zdów - Bobolice - Mirów - Niegowa - Niegówka - Trzebniów - Czatachowa - Żarki - Czarka - Żarki Letnisko
Szlak: Myszków - Zawiercie, linia D29-1. 27WEb-001 jako poc. KS 40671 relacji: Częstochowa - Gliwice mija myszkowską dzielnicę Mrzygłód. W tle widoczny wiadukt CMK-i. © Kolzwer205
Szlak: Myszków - Zawiercie, linia D29-1. EN57-646 jako podsył w kierunku Zawiercia mija Mrzygłód. © Kolzwer205
Szlak: Zawiercie - Myszków, linia D29-1. 22WEd-008 i 22WEd-012 jako poc. KS 40622 relacji: Gliwice - Częstochowa mijają myszkowską dzielnicę Mrzygłód. © Kolzwer205
Szlak: Zawiercie - Myszków, linia D29-1. 22WEd-008 i 22WEd-012 jako poc. KS 40622 relacji: Gliwice - Częstochowa mijają myszkowską dzielnicę Mrzygłód. © Kolzwer205
Szlak: Myszków - Zawiercie, linia D29-1. 35WE-007 jako poc. KS 40673 relacji: Częstochowa - Gliwice minął wiadukt Centralnej Magistrali Kolejowej (linia D29-4) w myszkowskiej dzielnicy Mrzygłód. © Kolzwer205
Centralna Magistrala Kolejowa - szlak Psary -Góra Włodowska, czyli jeden z odcinków o maksymalnej dopuszczalnej prędkości 200 km/h. W tle wiadukt drogi wojewódzkiej nr 792. © Kolzwer205
Postój w lesie obok CMKi - Wygoda - Rzędkowice. © Kolzwer205
Sosnowy lasek obok torów CMKi - Wygoda - Rzędkowice. © Kolzwer205
Sosnowy lasek obok torów CMKi - Wygoda - Rzędkowice. © Kolzwer205
Na skraju lasu rosła również niewielka jabłonka. © Kolzwer205
Kwiaty jabłoni na skraju rzędkowickiego lasu. © Kolzwer205
Szlak: Psary - Góra Włodowska, linia D29-4. EP09-027 z dawnym składem do Wiednia, obecnie o skróconej relacji - EIC 5400 "Sobieski" (Gdynia Główna - Katowice) mija łuki w Rzędkowicach. Na tym odcinku najszybsze składy (Pendolino, lokomotywy takie jak Husarz, Griffin) osiągają prędkość 200 km/h, lokomotywa ze zdjęcia przystosowana jest jednak do prędkości maksymalnej 160 km/h. Po udanym ujęciu czas ruszać w dalszą drogę. © Kolzwer205
Droga do jednego z bunkrów na wzgórzu w Hucisku. © Kolzwer205
Tabliczka przy dróżce do jednego z bunkrów w Hucisku © Kolzwer205
Bunkier w Hucisku, a bardziej dokładnie w pobliżu Kolonii Hucisko - rok budowy 1944. © Kolzwer205
Po przedarciu się przez krzaki za bunkrem roztaczają się takie oto widoki © Kolzwer205
Widok w pobliżu Kolonii Hucisko - ujęcie w stronę Zdowa. © Kolzwer205
Widok w kierunku Bobolic (bliżej lewej strony) i Zdowa (bardziej po prawej) - obok Kolonii Hucisko © Kolzwer205
Kolejne ujęcie w kierunku Zdowa z pola za bunkrami © Kolzwer205
Ostatnie spojrzenie w stronę Bobolic © Kolzwer205
Drugi z bunkrów w pobliżu Kolonii Hucisko, niestety pozostałe szczątki tabliczki informacyjnej leżały gdzieś w krzakach. © Kolzwer205
Droga do drugiego z bunkrów w pobliżu Kolonii Hucisko, © Kolzwer205
W pobliżu bunkrów, Kolonia Hucisko. Rower stoi obok dróżki do drugiego z bunkrów, przez zniszczone oznaczenia mało kto domyśli się, że wśród tej zieleni znajdują się pozostałości architektury militarnej. © Kolzwer205
Kolonia Hucisko - droga w kierunku Zdowa © Kolzwer205
Kolonia Hucisko - za zakrętem długi zjazd w kierunku Zdowa. © Kolzwer205
Spojrzenie w drugą stronę, czyli w kierunku Rzędkowic - wzniesienie obok Kolonii Hucisko, po lewej stronie znajduje się polna droga prowadząca do masztu przekaźnikowego, a tuż obok niej zaprezentowane wcześniej bunkry. © Kolzwer205
Widok z drogi prowadzącej z Huciska do Zdowa - ujęcie na wschód © Kolzwer205
Widok z drogi prowadzącej z Huciska do Zdowa - ujęcie na wschód © Kolzwer205
Widok z drogi prowadzącej z Huciska do Zdowa - ujęcie na wschód. Pewnie gdybym jechał trekkingiem lub mtb nawet bym się nie zatrzymywał wykorzystując długi zjazd. Wolniejszy rower miejski sprzyja takim ujęciom :) © Kolzwer205
Gładki asfalt i cały czas z górki - droga w kierunku Zdowa. © Kolzwer205
Z cyklu fota zza płota - XIV wieczny zamek w Bobolicach odbudowany ze środków senatora Lasockiego. Niestety od pewnego czasu wejście nawet na błonia przed zamkiem jest płatne - 7 zł bilet normalny, 5 zł ulgowy. © Kolzwer205
Zamek w Bobolicach © Kolzwer205
Ogrodzone kamiennym murem ruiny zamku w Mirowie, wstęp za mur także zrobili płatny. © Kolzwer205
Spojrzenie na mirowskie ruiny zamku od strony zachodniej. © Kolzwer205
Zamek w Mirowie stojący na szlaku warowni obronnych Orlich Gniazd widziany od strony zachodniej. Na takie ujęcie w słońcu musiałem poczekać trochę ponad kwadrans. © Kolzwer205
Tereny przed zamkiem w Mirowie, tuż przed linią lasu znajduje się płot, a wstęp na teren jest płatny. Wielka szkoda, tym bardziej, że pomiędzy zamkami można było przespacerować się urokliwym szlakiem wśród wapiennych skał. © Kolzwer205
Widok przy drodze z Mirowa do Niegowej - ujęcie na wschód. © Kolzwer205
Widok przy drodze z Mirowa do Niegowej - ujęcie na wschód. © Kolzwer205
Głóg rosnący przy drodze w Niegowej © Kolzwer205
Kwiaty głogu w Niegowej © Kolzwer205
Kwiaty głogu w Niegowej © Kolzwer205
Widok przy drodze z Mirowa do Niegowej - ujęcie na wschód. © Kolzwer205
Za plecami taki widoczek - droga w kierunku Mirowa © Kolzwer205
Widok na pola w Niegowej © Kolzwer205
Niegowa - ujęcie w kierunku Tomiszowic/Lelowa. © Kolzwer205
Cień rzucany przez chmurę widziany z Niegowej. © Kolzwer205
Ujęcie w kierunku Tomiszowic/Lelowa na zbliżeniu. © Kolzwer205
Droga za cmentarzem w Niegowej. © Kolzwer205
Z drogi za cmentarzem w Niegowej rozpościera się taki oto widoczek - ujęcie w stronę Postaszowic. © Kolzwer205
Faliste pola - widok z Niegowej w kierunku Postaszowic © Kolzwer205
Widok z Niegowej w kierunku Postaszowic © Kolzwer205
Widok z Niegowej w kierunku Mzurowa © Kolzwer205
Pole pomiędzy Niegową i Postaszowicami © Kolzwer205
Kolejne ujęcie w kierunku Mzurowa. © Kolzwer205
Uroki jurajskich pól pomiędzy Niegową i Postaszowicami © Kolzwer205
Pola pomiędzy Niegową i Postaszowicami - kadr w kierunku Mzurowa © Kolzwer205
Widok w stronę Postaszowic - pola w Niegowej © Kolzwer205
Pola pomiędzy Niegową i Postaszowicami - kadr w kierunku Mzurowa © Kolzwer205
Powoli zachodzące słońce dawało coraz cieplejsze światło, dla takich ujęć warto było poczekać w tym miejscu dłużej. Niegowa - widok w kierunku Mzurowa. © Kolzwer205
Niegowa - widok w kierunku Mzurowa. © Kolzwer205
Pola pomiędzy Niegową i Postaszowicami - widok na wschód. © Kolzwer205
Widok w kierunku Mzurowa - pola pomiędzy Niegową i Postaszowicami. © Kolzwer205
Pola pomiędzy Niegową i Postaszowicami, głosy młodzieży bawiącej się w pobliżu ambony myśliwskiej było słychać w całej okolicy. © Kolzwer205
Za plecami wieża przekaźnikowa w Niegowej. © Kolzwer205
Gnojowy motyw z Romecikiem - pola w Niegowej :) © Kolzwer205
Za plecami górka a obok błotnista droga, nazwa miejscowości jednak zobowiązuje do takiego terenu - Moczydło. © Kolzwer205
Jazda sztywnym rowerem miejskim po takiej drodze (ujęcia wypłaszczają jeszcze nachylenie terenu) to niezłe wyzwanie - Moczydło © Kolzwer205
Droga do Trzebniowa - Moczydło © Kolzwer205
Kategoria Przejażdżki 60 - 100 km
- DST 28.73km
- Czas 01:19
- VAVG 21.82km/h
- VMAX 35.51km/h
- Temperatura 19.9°C
- Podjazdy 96m
- Sprzęt Merida Freeway 9300 Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Transportowo z Częstochowy do Żarek Letniska i awaria w trasie
Wtorek, 19 maja 2020 · dodano: 19.05.2020 | Komentarze 2
Praktycznie jak co kilka dni standardowy przejazd do domu w Żarkach Letnisku, tym razem cięższe rzeczy - kilka ścisków stolarskich, poziomica, akcesoria do elektronarzędzi. Korzystając z ładnej pogody i chcąc nadrobić straty po weekendzie spędzonym na nockach w pracy zaplanowałem trasę przez Olsztyn, Zaborze, Przybynów. Niestety od początku roku mam jakiegoś pecha do rowerowych awarii, jadąc rowerostradą ni z tego, ni z owego na drobne części rozsypała się prawa manetka. Jakoś udało mi się pozbierać jej wnętrzności z asfaltu, przez ponad pół godziny próbowałem złożyć ją na miejscu. Jak okazało się już w domu po przestudiowaniu schematów budowy zginęła zapadka mechanizmu, więc nic dziwnego, że plenerowe próby naprawy były bezowocne.Z braku tylnych biegów do Żarek zmuszony byłem jechać standardową trasą - zawrociłem i przez las dojechałem do Poraja, dalej wzdłuż zbiornika i wojewódzką do samych Żarek Lerniska.
Podsumowując obecny sezon od stycznia miałem już kilka kosztownych awarii: urwany gwint we wsporniku kierownicy Gazelle, problem z lampą w trekkingu, uszkodzoną klamkę hamulca w mtb i skrzywioną obręcz (góral już w tym roku raczej nie pojeździ), a teraz wspomniana wyżej konieczność wymiany manetki. Do tej pory żaden rok nie obfitował w taką ilość defektów...
Na leśnej drodze pomiędzy Częstochową i Porajem © Kolzwer205
To co zostało z manetki Deore SL-M590, rozkręciła się w trakcie jazdy.... © Kolzwer205
27WEb-003 jako poc. KS 40628 relacji: Gliwice - Częstochowa Stradom mija stację w Poraju. Aktualnie skład znajduje się już na torach linii D29-155 prowadzącej do stacji Częstochowa Mirów. © Kolzwer205
S200-530 przejeżdża przez stację w Poraju, jadąc zamkniętym (dla ruchu ogólnego) modernizowanym torem w kierunku Częstochowy, linia D29-1. © Kolzwer205
S200-530 przejeżdża przez stację w Poraju, jadąc zamkniętym (dla ruchu ogólnego) modernizowanym torem w kierunku Częstochowy. © Kolzwer205
Kategoria Rekreacyjnie po okolicy < 60 km, Do rodziny
- DST 13.81km
- Czas 00:37
- VAVG 22.39km/h
- VMAX 42.08km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Merida Freeway 9300 Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom - praca - dom
Poniedziałek, 18 maja 2020 · dodano: 19.05.2020 | Komentarze 0
Nocna zmiana 18/19.05.2020. Kategoria Praca
- DST 5.04km
- Czas 00:20
- VAVG 15.12km/h
- Sprzęt Gazelle Orange C8
- Aktywność Jazda na rowerze
Do paczkomatu i punktu ksero
Poniedziałek, 18 maja 2020 · dodano: 18.05.2020 | Komentarze 0
Kategoria Miasto
- DST 13.82km
- Czas 00:37
- VAVG 22.41km/h
- VMAX 38.90km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Merida Freeway 9300 Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom - praca - dom
Niedziela, 17 maja 2020 · dodano: 18.05.2020 | Komentarze 0
Nocna zmiana 17/18.05.2020. Kategoria Praca
- DST 29.14km
- Czas 01:21
- VAVG 21.59km/h
- VMAX 48.74km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Merida Freeway 9300 Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Żarek Letniska do Częstochowy przez Przybynów, Biskupice i Olsztyn
Sobota, 16 maja 2020 · dodano: 17.05.2020 | Komentarze 0
Powrót z domu w Żarkach Letnisku, gruntowne porządki zabierają mi trochę czasu który przeznaczył bym na rowerowe wypady, jednak aura w poprzednich trzech dniach też nie rozpieszczała - miałem wolne. Weekend w pracy na nocnych zmianach - prognozy pogody sielankowe, dlatego by choć trochę oderwać się od rutyny jazdy do pracy i znanej drogi przez Zawodzie, Osiny, Poraj wybrałem bardziej widokowy i pagórkowaty wariant trasy. Obładowanym trekkingiem nie było łatwo na podjazdach, ale coś za coś - widoki były ekstra. Swoją drogą jeszcze nigdy podczas weekendu nie widziałem tak pustych uliczek w Olsztynie, ta jurajska miejscowość zawsze przyciągała tłumy.Trasa: Żarki Letnisko, wzdłuż torów kolejowych, Ostrów, asfaltem do Przybynowa, gruntową drogą do Zaborza, asfaltem do Biskupic, Olsztyn, asfaltową DDR-ką wzdłuż DK46, Bugaj, Błeszno.
Krótki postój w Zaborzu, mając komplet sakw przy okazji transportu większej ilości rzeczy i dwa bidony (co prawda puste) trzeba było zaktualizować zdjęcie sprzętu po wymianie przedniej lampki :) © Kolzwer205
Widok z Biskupic w kierunku Choronia © Kolzwer205
Bliższe ujęcie ze wzniesienia w Biskupicach - na przeciwko wzniesienie w Choroniu © Kolzwer205
Kilka ujęć kwiatów głogu rosnącego na wzniesieniu w Biskupicach - WIĘCEJ PO KLIKNIĘCIU W ZDJĘCIE
Kategoria Do rodziny, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 14.48km
- Czas 00:39
- VAVG 22.28km/h
- VMAX 37.72km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt Merida Freeway 9300 Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom - praca - dom
Sobota, 16 maja 2020 · dodano: 17.05.2020 | Komentarze 0
Nocna zmiana 16/17.05.2020. Kategoria Praca
- DST 5.72km
- Czas 00:23
- VAVG 14.92km/h
- VMAX 33.93km/h
- Temperatura 3.8°C
- Sprzęt Merida Freeway 9300 Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Krótko po okolicy - nocny test lampki B&M IQ-X
Piątek, 15 maja 2020 · dodano: 17.05.2020 | Komentarze 2
Kilka minut po północy testowa przejażdżka ulicami Żarek Letniska. W mojej poprzedniej lampce Bush&Müller Lumotec IQ Cyo Premium 80 lux wysiadło światło postojowe, wcześniej o problemach z nią pisałem tutaj, na dodatek po kilkukrotnym włączeniu i wyłączeniu rozsypał się włącznik i trzeba było by dolutować nowy (jeśli ktoś chciał by się z nią pobawić ogłoszenie jest na znanym portalu "o"). Postanowiłem kupić bardziej dopracowany i trochę jaśniejszy model - IQ-X 100 lux, w związku z powyższym śmiało mogę rzec, iż dostawa przyszła w idealnym momencie.W nowej lampce podoba mi się także sposób podłączenia przewodu od tylnego źródła światła, po złączeniu wędrują one do uchwytu lampki i zostają ściśnięte metalowym klipsem, co nawet po przypadkowym pociągnięciu za przewód nie rozłączy styków, widać to na dołączonym zdjęciu. Jeśli chodzi o najważniejszą funkcję, czyli jakość światła widać różnicę w stosunku do Cyo Premium, bliższy obszar jest lepiej doświetlony, światło jest trochę mocniejsze, ustawiając IQ-X wyżej spokojnie mogę wjechać na nieznane leśne drogi, wrażenie jak bym jechał na długich :) Lampka swoje kosztuje, najtańsze oferty to cztery stówki (np. na rowerystylowe.pl), ja jednak sporo wycieczek kończę z kilkugodzinną jazdą po zmroku, często z długimi nieoświetlonymi odcinkami. Nie jest problemem jechać takimi ciemnymi drogami, gdy jeździliśmy nimi za dnia i znamy ich przebieg oraz ewentualne przeszkody, zabawa zaczyna się dopiero po jeździe nieznanym szlakiem posiadającym leśne odcinki, dlatego zakup uważam za zasadny, a po teście praktycznym nie żałuję wydanych pieniędzy.
Zdjęcia lampki wykonane dzień później:
Lampka Busch & Müller Lumotec IQ-X 100 lux © Kolzwer205
Lampka Busch & Müller Lumotec IQ-X 100 lux © Kolzwer205
Kategoria Rekreacyjnie po okolicy < 60 km