Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kolzwer205 z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 38817.94 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.06 km/h i się wcale nie chwalę.

Moja statystyka z poprzednich lat przed założeniem konta na bikestats (jeździłem już dużo wcześniej, jednak dzienne dystanse zacząłem notować dopiero od 2007 roku):
- rok 2007: 879,9 km
- rok 2008: 916,9 km
- rok 2009: 567,13 km
- rok 2010: 284,46 km
- rok 2011: 1086,27 km
- rok 2012: 1138,93 km
- rok 2013: 5128,5 km
- rok 2014: 5630,4 km
- rok 2015: 2743,96 km
- rok 2016: 2659,05 km
- rok 2017: 5038,79 km
- rok 2018: 7687,55 km (założenie konta, dodana tylko część tras)
- rok 2019-2021 - statystyki zgodne
- rok 2022: od połowy przerwa na BS, statystyka uzupełniona, wyjazdy do pracy zsumowane i dodane jako zbiorcze wpisy
- rok 2023: 6738,44 km (w trakcie uzupełniania)

Mój najdłuższy dzienny dystans z sakwami na zwykłym rowerze - 170 km.

Mój najdłuższy dzienny dystans z sakwami na rowerze elektrycznym - 181 km.

Mój fotoblog: kolzwer205.flog.pl

Kolejowe zdjęcia zamieszczam również na stronach:
rail.phototrans.eu
Ogólnopolska Galeria Kolejowa
Częstochowska Galeria Komunikacyjna


Darmowe fotoblogi



Moje rowerowe początki klik
Więcej o mnie.

2024: button stats bikestats.pl
2023: button stats bikestats.pl
2022: button stats bikestats.pl
2021: button stats bikestats.pl
2020: button stats bikestats.pl
2019: button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kolzwer205.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Do rodziny

Dystans całkowity:9126.01 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:434:41
Średnia prędkość:20.69 km/h
Maksymalna prędkość:53.93 km/h
Suma podjazdów:2651 m
Liczba aktywności:271
Średnio na aktywność:33.68 km i 1h 37m
Więcej statystyk
  • DST 24.57km
  • Czas 01:01
  • VAVG 24.17km/h
  • VMAX 32.54km/h
  • Temperatura 9.4°C
  • Sprzęt Ecobike MX 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żarki Letnisko - Częstochowa

Poniedziałek, 15 kwietnia 2024 · dodano: 15.04.2024 | Komentarze 4

Powrót z rodzinnego domu, tym razem też sakwy wypakowane po brzegi, więc cały rower był jak ciężarówka, dobrze, że chociaż mocno dmuchało w plecy.

Trasa: Żarki Letnisko - DW: Masłońskie, Poraj, Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Korwinów - Słowik - Częstochowa.

Podsumowując ten wyjazd od 12-15.04. upłynął mi na wielu pracach domowych, spacerach z psiakami, całodniowej pomocy koledze w rozbiórce mebli, zrywaniu paneli ze ścian i kasetonów z sufitów w celu przygotowania pomieszczeń przed remontem. Było też trochę zabawy ze składaniem rowerów, Meridę Freeway mam już ogarniętą z nowym napędem 3x8, więc jeszcze w wolnej chwili i sprzyjającej pogodzie zostały do zrobienia zdjęcia i powędruje na jakieś portale ogłoszeniowe.
W nowym Cube zostało mi dokończenie mocowania tylnego błotnika do dołu ramy, w tym celu za kilka dni pożyczę nitownicę do nitonakrętek i załatwię temat. Dodatkowo pod błotnikiem muszę poprowadzić przewód do tylnej lampki (tu musiałem kupić prostą nitownicę, czekam też na uchwyty do mocowania przewodów). Na koniec zostanie dostosowanie bagażnika do moich sakw.
Uporałem się też z przednią przerzutką, koniec końców w tym rowerze najlepiej pasuje mi Altus w wersji down swing, czyli z obejmą umieszczoną nad przerzutką, ale dosłownie jest w tej ramie na milimetry. Pasował i też bardzo dobrze obsługiwał by to Altus ze standardową obejmą top swing, jednak tutaj był problem z dopasowaniem błotnika - przerzutka była za blisko. Tak, jak wspominałem starej przedniej Deore z trekkinga nie dało się dopasować, jej prowadnica różni się o 2-3 mm od tej w Altusie, a to jak się okazuje robi sporą różnicę na korzyść właśnie niżej klasowanego Altusa. Sporo czasu zajęło mi też dopasowanie i przycinanie tylnego błotnika do ramy, mocowań bagażnika, w okolicy przedniej przerzutki. Całe szczęście już coraz bliżej końca tych serwisowych zmagań :))
Kategoria Do rodziny


  • DST 25.48km
  • Czas 01:05
  • VAVG 23.52km/h
  • VMAX 33.26km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Ecobike MX 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowa - Żarki Letnisko

Piątek, 12 kwietnia 2024 · dodano: 15.04.2024 | Komentarze 0

Transportowo do rodzinnego domu.
Trasa: Częstochowa - Słowik - Korwinów - Zawodzie - Kolonia Borek - DW: Osiny, Poraj, Masłońskie, Żarki Letnisko + wyjazd do paczkomatu.
Kategoria Do rodziny


  • DST 24.31km
  • Czas 00:56
  • VAVG 26.05km/h
  • VMAX 40.76km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Ecobike MX 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żarki Letnisko - Częstochowa

Wtorek, 9 kwietnia 2024 · dodano: 09.04.2024 | Komentarze 4

Wiało dzisiaj z idealnych kierunków, co jest odzwierciedleniem mojej średniej, oczywiście, że wyciągnąłem bez wspomagania, bo prawie cały czas powyżej 25 km/h, a w zasadzie bliżej 35 km/h. Dla przypomnienia rower elektryczny wspomaga do 25 km/h, no chyba, że jest nieprzepisowy to więcej...

Nowy Cube niestety jeszcze w rozsypce...trekkingowa Merida zresztą też, bo niestety te nowe napędy nie są tak kompatybilne, jak bym chciał. Przednia przerzutka Deore z Meridy w Cube kolidowała by z błotnikiem. Zamówiłem sobie 9-rzędowego Altusa z górną obejmą, żeby mieć pewność, że miejsca pomiędzy błotnikiem wystarczy. Nie przewidziałem jednego - obejma wypada w miejscu nitonakrętki od koszyka na bidon....Teraz czekam na kolejnego Altusa w wersji Top Swing (standardowa wersja z obejmą poniżej przerzutki), powinien być odrobinę mniejszy, niż Deore, a jeśli chodzi o przednią przerzutkę pewnie i tak nie odczuję pogorszenia związanego z niższą grupą. W modernizowanej kilka lat temu trekkingowej Meridzie przednia przerzutka jakoś nie przyczyniła się do jakości przekładania, to tylna Deore robiła tak na prawdę robotę - teraz ta tylna jest już w Cube.

Wczoraj wieczorem długo zajęło mi też dopasowanie przedniego błotnika SKS Bluemels, docinanie prętów, gięcie ich pod odpowiednim kątem, żeby wszystko było idealnie z każdej strony, poźniej przeciąganie przewodu od lampki przedniej do dynamopiasty. Wymieniłem też mostek, zamiast prostego 60 mm mam 60 mm z gięciem dodatnim pod kątem 35°, wydaje mi się, że to będzie dla mnie dobra pozycja. Został jeszcze tylny błotnik, który będzie trzeba zintegrować z mocowaniami bagażnika, prętami pomocniczymi, dorobić prowadzenie przewodu do tylnej lampki i zmieścić go przy przedniej przerzutce montując dodatkowe trzymanie, ktorego nie posiada rama....zabawa pewnie na 2...4 godziny. Później zostanie mi dostosowanie bagażnika do sakw Crosso przez przyczepienie grubej folii PCV, żeby nie odrapać go w miejscu styku z sakwami, montaż torby na kierownicy, licznika i będę mógł nim ruszyć w pierwszą trasę...już nie mogę się doczekać :)

W trekkingowej Meridzie czekam na przednią przerzutkę (ta z Cube nie obsłuży trekingowej większej korby) oraz śruby korby do suportu. Po przełożeniu kasety 8 rz z Cube, tylnej przerzutki, manetek (co ciekawe 2-rzędowa manetka Altus obsługuje trzy biegi z przodu) zmianie lampki przedniej i założeniu nowej korby Tourney 48-38-28 zostało niewiele do ponownej sprawności z napędem 8-rzędowym.


Trasa: Żarki Letnisko - gruntową przy torach - Ostrów - Masłońskie - DW: Poraj, Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Korwinów - Słowik - Częstochowa.

  • DST 26.56km
  • Czas 01:15
  • VAVG 21.25km/h
  • VMAX 32.86km/h
  • Temperatura 24.5°C
  • Sprzęt Ecobike MX 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowa - Poraj - las - Żarki Letnisko + paczkomat

Poniedziałek, 8 kwietnia 2024 · dodano: 09.04.2024 | Komentarze 2

Transportowo do rodzinnego domu, za Porajem jazda leśnymi drogami i bezdrożami z nadzieją odnalezienia Mimi.
Po dojeździe do domu i rozpakowaniu się szybki kurs do paczkomatu.
Temperatura jak dla mnie prawie idealna, szkoda tylko, że poza lasem wiatr trochę utrudniał jazdę.

Trasa: Częstochowa - Słowik - Korwinów - Zawodzie - Kolonia Borek - DW: Osiny, Poraj - leśne drogi - Baranowizna - Kacze Błoto - Masłońskie - Ostrów - gruntową przy torach do Żarek Letniska + paczkomat

  • DST 24.09km
  • Czas 01:05
  • VAVG 22.24km/h
  • VMAX 33.44km/h
  • Temperatura 12.5°C
  • Sprzęt Ecobike MX 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żarki Letnisko - Częstochowa

Piątek, 5 kwietnia 2024 · dodano: 06.04.2024 | Komentarze 2

Poranny powrót do mieszkania w Częstochowie, trasa standardowa: Żarki Letnisko, gruntową przy torach, Ostrów, Masłońskie, wojewódzką przez Poraj, Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Korwinów - Częstochowa.

Mój powrót niestety związany był z pogrzebem Piotra Radolińskiego, wieloletniego członka naszego Częstochowskiego Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej, społecznika, dokumentalisty, organizatora wielu imprez komunikacyjnych w mieście, osoby odpowiedzialnej za rozkłady jazdy podczas takich wydarzeń, znawcę wielu historii związanych z infrastrukturą i komunikacją w Częstochowie...to wielka strata...
Kategoria Do rodziny


  • DST 50.12km
  • Czas 02:11
  • VAVG 22.96km/h
  • VMAX 35.53km/h
  • Temperatura 12.5°C
  • Sprzęt Ecobike MX 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żarki Letnisko - Częstochowa - Żarki Letnisko

Środa, 3 kwietnia 2024 · dodano: 06.04.2024 | Komentarze 6

Transportowo po kilka rzeczy z mieszkania do rodzinnego domu, wyjazd około godziny 17:20, powrót przed godziną 20.

Trasa: Żarki Letnisko - gruntową przy torach do Ostrowa - Masłońskie - wzdłuż zbiornika wodnego do Poraja - DW - Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Korwinów - Częstochowa + powrót w odwrotnej kolejności i od Osin w całości drogą wojewódzką.

Poszukiwania Mimi do tej pory bez efektu, choć jest jeszcze nadzieja, bo jeden z mieszkańców podobno widział, jak spaceruje w tamtej okolicy, jednak jest płochliwa i unika ludzi.
Przy okazji wczorajszego długiego spaceru poszukiwawczego zrobiłem też kilka ujęć telefonem:

Podmokłe tereny w miejscowości Ostrów
Podmokłe tereny w miejscowości Ostrów © Kolzwer205

Ostrów w gminie Żarki
Ostrów w gminie Żarki © Kolzwer205

Ostrów w gminie Żarki
Ostrów w gminie Żarki © Kolzwer205

Ostrów w gminie Żarki
Ostrów w gminie Żarki © Kolzwer205

Ostrów w gminie Żarki
Ostrów w gminie Żarki © Kolzwer205

Ostrów w gminie Żarki
Ostrów w gminie Żarki © Kolzwer205

Z rowerowych spraw, tego dnia przed południem skróciłem kierownicę w moim rowerze elektrycznym z 720 mm do około 690 mm, niby niewiele, a bardzo pozytywnie wpłynęło to na wygodę prowadzenia, co odczułem podczas dzisiejszej transportowej jazdy.



Z innych rowerowych pozytywów muszę się pochwalić nowym rowerowym nabytkiem, który zamówiłem internetowo około miesiąc temu na wyprzedaży w jednym z niemieckich sklepów (z przesyłką wyszło ponad tysiąc taniej, niż zakup promocyjnego w PL), przyjechał do mnie tego dnia, docelowo zastąpi moją trekkingową Meridę Freeway 9300. Jest to Cube Aim Race Allroad.
Dlaczego? Przez lata zauważyłem jaki rower najlepiej spełni moje potrzeby i czego brakuje mi w stosunku do obecnie posiadanych, ten idealnie wpisze się pomiędzy Meridę Freeway a górskiego fula Meridę One-Twenty.
Chciałem sprzęt na 29-calowych oponach, bo takie jak dla mnie jeszcze lepiej toczą się na dalszych dystansach, mocniej napompowane praktycznie stawiają taki sam opór na asfalcie, jak standardowe, za to poza asfaltem, na krawężnikach i innych przeszkodach dużo lepiej mi się na takich jeździ. Do Meridy Freeway by mi takie szerokie już nie weszły. Rower ma też większy skok amortyzatora - 100 mm zamiast 63 z trekkinga, ale odrobinę mniejszy, niż mój górski full (130/120 mm).
Kolejnymi założeniami były: rower z pełnymi błotnikami i bagażnikiem, przednią dynamopiastą, czego brakuje mi w moim góralu Meridzie One-Twenty, dlatego tak rzadko nim jeżdżę.
W stosunku do trekkingowej Meridy Freeway wolę też jednak hamulce tarczowe - za dwa sezony pewnie musiał bym wymieniać koła, których obręcze zaczęły się ścierać, piszczą trochę na deszczu, a z takich rzeczy, które przeszkadzają mi czasem, gdy trzymam rower w mieszkaniu - na obręczach powstaje osad ze ścieranego aluminium i klocków, który brudzi to, czego przypadkowo dotknie moje koło :))
Z innych rzeczy rower ma linki prowadzone wewnątrz ramy, co nie tylko wizualnie lepiej wygląda, ale dla mnie ma aspekt praktyczny w łatwiejszym czyszczeniu po jeździe i lepszym trzymaniu podczas wnoszenia na trzecie piętro :) 
Roweru idealnego do swoich potrzeb raczej nie można kupić, dlatego tutaj kierowałem się głównie ramą, która będzie sztywniejsza, niż trekkingowa, posiadająca też taperowaną główkę (szersze dolne łożysko główki ramy), co pozwoli przyszłościowo założyć lepszy amortyzator. Wspomnianymi 29-calowymi kołami (w zasadzie dla ścisłości kołami 28 z oponą 29), oponami Schwalbe Smart Sam, bez wersji Plus, ale przyszłościowo i tak chcę zalać je mleczkiem, tym, że wchodzą bezproblemowo błotniki (które też jednak zmienię na bardziej pełne), a planowo powędruje tutaj cały napęd oparty na manetkach i przerzutkach Deore 3x9, oświetlenie oraz siodełko z trekkingowej Meridy Freeway.

Po wyjęciu z pudełka i naprostowaniu kierownicy rower wyglądał tak:
Aaa kolor w rzeczywistości nie jest taki błękitny/niebieski, tylko morski, wpadający bardziej w zieleń ;)




Standardowo rower wyposażony w napęd 2x8, przednią przerzutkę Shimano Altus FD-M315, tylną Shimano Acera RD-M3020, manetki Shimano Altus SL-M315, kasetę Sunrace 11-34, korbę Shimano FC-M315 36x22T, hamulce Clarks Clout 1, PM/FM (tarcze 180/160 mm).


Wymieniać będę też te zwykłe gumowe chwyty oraz mostek na posiadający gięcie 35°



A tak już wyglądał jakieś kilkanaście minut później:


Kolejnego dnia w wolnej chwili kilka rowerowych prac, czyli przekładanie napędu z Meridy Freeway:
Przerzutka tylna przed czyszczeniem, co ciekawe po mimo wizualnego zużycia ma dużo mniejsze luzy, niż ta nieużywana Acera zamontowana fabrycznie w Cube, nie mówiąc o mocniejszej sprężynie:

Po czyszczeniu, przed smarowaniem i składaniem:

Przerzutka przednia Deore z trekkinga i tylna Acera z Cube:


Merida Freeway po odkręceniu suportu i wyczyszczeniu wnętrza ramy:

Montaż nowej opony tylnej + wkładka antyprzebiciowa w Meridzie Freeway:


To by było na tyle z tych dni bez komputera i spędzanych na poszukiwaniach Mimi. Oba rowery w wolnym czasie dokończę składać, planowo Merida Freeway z nowym napędem będzie wystawiona na sprzedaż. Zobaczę jak złożony Cube będzie się spisywał, ale bardzo prawdopodobne jest, że jego terenowe właściwości będą dla mnie wystarczające i wtedy zdecyduję się też na sprzedaż fulla Meridy One-Twenty - na pewno ktoś dużo lepiej wykorzystał by jego możliwości np. na górskich single track-ach, a do przejażdżek kilka razy w roku, trochę w sumie na siłę, bo moje zdrowie tak szczerze nigdy nie pozwalało mi też w pełni na nim "poszaleć" nie opłaca mi się go trzymać.


  • DST 42.41km
  • Czas 02:28
  • VAVG 17.19km/h
  • VMAX 34.12km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Ecobike MX 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowa - Żarki Letnisko i okoliczne lasy

Poniedziałek, 1 kwietnia 2024 · dodano: 06.04.2024 | Komentarze 2

Po jako takim odespaniu nocki południowa jazda do rodzinnego domu.

Trasa standardowa: Częstochowa - Słowik - Korwinów - Zawodzie - Kolonia Borek - Osiny - Poraj - Masłońskie - Ostrów - gruntową przy torach do Żarek Letniska + Żarki Letnisko - lasami do Ostrowa - Kępina - las - Żarki Letnisko.

Na miejscu rozpakowanie się i jazda w okoliczne lasy na poszukiwania Mimi - naszej kilkunastoletniej suczki, która dobrych kilka lat temu została adoptowana przez żyjącą jeszcze wtedy moją babcię. Na wczorajszym spacerze z moimi siostrami nagle się wyrwała i pobiegła w las. Moja mama wczoraj też jej szukała, znalazła ją na jednej z leśnych dróg, suczka podeszła do niej na kilka metrów, pomachała ogonem.. i pobiegła w las. Mimi była już zchorowana, niedowidziała, była głucha a od pewnego czasu dziwniej się już zachowywała. Niektóre starsze psy tuż przed odejściem odrywają się od stada, tu niestety też tak to wyglądało... W okolicy rozwiesiliśmy jej plakaty, jednak po trzech dniach poszukiwań (piszę ten wpis następnego dnia, po kilkunastokilometrowym spacerze w tamtej okolicy) szanse odnalezienia maleją...

Kilkominutowa chwila przerwy i kilka ujęć:

Kępina, Ostrów
Kępina, Ostrów © Kolzwer205

Zawilce rosnące w Kępinie
Zawilce rosnące w Kępinie © Kolzwer205

Zawilce rosnące w Kępinie
Zawilce rosnące w Kępinie © Kolzwer205

Zawilce rosnące w Kępinie
Zawilce rosnące w Kępinie © Kolzwer205

Kaczeńce rosnące w Kępinie
Kaczeńce rosnące w Kępinie © Kolzwer205

Kaczeńce rosnące w Kępinie
Kaczeńce rosnące w Kępinie © Kolzwer205

Kaczeńce rosnące w Kępinie
Kaczeńce rosnące w Kępinie © Kolzwer205

Kaczeńce rosnące w Kępinie
Kaczeńce rosnące w Kępinie © Kolzwer205

Kaczeńce rosnące w Kępinie
Kaczeńce rosnące w Kępinie © Kolzwer205

Kaczeńce rosnące w Kępinie
Kaczeńce rosnące w Kępinie © Kolzwer205

Kaczeńce rosnące w Kępinie
Kaczeńce rosnące w Kępinie © Kolzwer205

Kaczeńce rosnące w Kępinie
Kaczeńce rosnące w Kępinie © Kolzwer205

Kaczeńce rosnące w Kępinie
Kaczeńce rosnące w Kępinie © Kolzwer205

Kaczeńce rosnące w Kępinie
Kaczeńce rosnące w Kępinie © Kolzwer205


  • DST 48.63km
  • Czas 02:17
  • VAVG 21.30km/h
  • VMAX 34.55km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Ecobike MX 500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowa - Żarki Letnisko - Częstochowa

Środa, 27 marca 2024 · dodano: 29.03.2024 | Komentarze 3

W planach miałem podrzucenie kilku większych rzeczy do rodzinnego domu. Początkowo zastanawiałem się nad jazdą autobusem i pociągiem, jednak słoneczny, wyjątkowo ciepły dzień skusił mnie do skorzystania z roweru. Do sakw w mieszczuchu rzeczy się nie zmieściły, więc stwierdziłem, że jednak trzeba wybudzić elektryka z zimowego snu, do jego sakw wszystko się zmieściło i na styk udało mi się upchnąć aparat. Wyjazd tuż przed godziną 14, w pierwszą stronę wiatr mocno dało się we znaki, turlałem się w okolicy 18 km/h, więc to chyba był dobry wybór roweru, bo mieszczuchem, jeśli wypchał bym tak sakwy osiągał bym zapewne zawrotne 10-12 km/h. Powrót około godziny 17 i tu sytuacja już przyjemniejsza - cała droga z wiatrem, na liczniku średnio 30-35 km/h i ani razu nie skorzystałem ze wspomagania, a przy okazji znowu utwierdziłem się w przekonaniu, że Gazelle z piastą planetarną stawia dużo większe opory jazdy, niż ten elektryk z wyłączonym wspomaganiem...już wiosna, więc za jakieś dwa tygodnie chyba zamienię Gazelle na trekingową Meridę.

Trasa: Częstochowa - Słowik - Korwinów - Zawodzie - Kolonia Borek - Osiny - Poraj - Masłońskie - Ostrów - gruntową wzdłuż torów - Żarki Letnisko - gruntową wzdłuż torów - Ostrów - Masłońskie - wzdłuż zbiornika w Poraju - Poraj - Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Korwinów - Słowik - Częstochowa.

Jadąc w pierwszą stronę moją uwagę zwróciła czajka, która nawet nie była tak daleko, więc wyjątkowo zatrzymałem się na kilka zdjęć:
Czajka na obrzeżach Częstochowy
Czajka na obrzeżach Częstochowy © Kolzwer205
Czajka na obrzeżach Częstochowy
Czajka na obrzeżach Częstochowy © Kolzwer205
Czajka na obrzeżach Częstochowy
Czajka na obrzeżach Częstochowy © Kolzwer205
Czajka na obrzeżach Częstochowy
Czajka na obrzeżach Częstochowy © Kolzwer205
Czajka na obrzeżach Częstochowy
Czajka na obrzeżach Częstochowy © Kolzwer205

Czajka na obrzeżach Częstochowy
Czajka na obrzeżach Częstochowy © Kolzwer205

Czajka na obrzeżach Częstochowy
Czajka na obrzeżach Częstochowy © Kolzwer205

Czajki na obrzeżach Częstochowy
Czajki na obrzeżach Częstochowy © Kolzwer205

Droga wzdłuż Warty na obrzeżach Częstochowy (Bugaj)
Droga wzdłuż Warty na obrzeżach Częstochowy (Bugaj) © Kolzwer205

Droga powrotna:


ELF-y 2 (22WEd-003 i 22WEd-007) jako poc. osobowy KS 40626 relacji: Gliwice - Częstochowa zbliżają się do peronu stacji Poraj (ujęcie od tyłu po kliknięciu w zdjęcie).

Wojewódzka przez Poraj i Osiny, DDR nawet całkiem spoko, jeśli nie jedzie się po niej rowerem szosowym, bo kilka skrzyżowań z prostopadłymi uliczkami to nie do końca niskie krawężniki, a zamiast na wprost dziwne zjazdy z  ostrymi zakrętami, czyli taki polski wiejski standard...:

Poraj, ul. Częstochowska (DW 791) tuż przed wjazdem do miejscowości Osiny
Poraj, ul. Częstochowska (DW 791) tuż przed wjazdem do miejscowości Osiny © Kolzwer205

Koło przejazdu w miejscowości Słowik spotkałem też lisa, miałem przejechać, bo stwierdziłem, że zaraz ucieknie, ale coś mnie tknęło, zawróciłem, wyciągnąłem aparat, żeby nie płoszyć go podczas tej czynności i ponownie do niego podjechałem. Co jeszcze fajniejsze chyba wzbudziłem jego zaufanie, bo mnie się tak nie bał, a ze strachem obserwował innych ludzi i samochody:

Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik.
Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik. © Kolzwer205

Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik.
Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik. © Kolzwer205

Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik.
Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik. © Kolzwer205

Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik.
Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik. © Kolzwer205

Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik.
Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik. © Kolzwer205

Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik.
Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik. © Kolzwer205

Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik.
Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik. © Kolzwer205

Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik.
Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik. © Kolzwer205

Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik.
Lis spotkany przy torach w miejscowości Słowik. © Kolzwer205

  • DST 47.36km
  • Czas 02:45
  • VAVG 17.22km/h
  • VMAX 27.88km/h
  • Temperatura 4.8°C
  • Sprzęt Gazelle Orange C8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do rodziny w pochmurny zimowy dzień

Środa, 31 stycznia 2024 · dodano: 31.01.2024 | Komentarze 6

Zima, a później brak czasu pokrzyżowały moje rowerowe plany, więc mając czas w ostatni dzień miesiąca trzeba było rowerowo go zakończyć. Wyjazd tuż przed godziną czternastą, średnia typowo emerycka, jakoś nie miałem ochoty się śpieszyć.

Trasa: Częstochowa - wałami wzdłuż Waty do Słowika - Korwinów - Zawodzie - Kolonia Borek - wojewódzką przez Osiny, Poraj, Masłońskie do Żarek Letniska + powrót w odwrotnej kolejności.

Po roztopach wybrałem dróżkę na wale wzdłuż Warty, ładna niestety tylko na zdjęciu i raczej dobra tylko dla mtb. Normalnie jeżdżę drogą z betonowych płyt, która jest po prawej stronie na dole, jednak później płyty się kończą i zaczyna się błoto, a na wał nie ma tam już wjazdu.
Na wale przy Warcie
Na wale przy Warcie - te wododporne sakwy kupiłem do mieszczucha w grudniu, sprawdzają się nieźle, ale co najważniejsze pasują do kwadratowych rurek mojego bagażnika  (polski producent, model Extrawheel Biker 2x25l, wersja z poliestru). W odróżnieniu od Crosso mniej podoba mi się tylko system rolowania, gorzej się kompresują i trzeba je zapinać na minimum dwa klipsy, trzeci po środku opcjonalnie (Crosso na jeden).

Warta na obrzeżach Częstochowy
Warta na obrzeżach Częstochowy, od jesieni jest wyjątkowo szeroka © Kolzwer205

Warta na obrzeżach Częstochowy i most DK 46 na ul. Bugajskiej
Warta na obrzeżach Częstochowy, ujęcie za plecami i most DK 46 na ul. Bugajskiej © Kolzwer205

Warta na obrzeżach Częstochowy
Warta na obrzeżach Częstochowy © Kolzwer205

Warta na obrzeżach Częstochowy
Warta na obrzeżach Częstochowy © Kolzwer205
Warta na obrzeżach Częstochowy
Warta na obrzeżach Częstochowy © Kolzwer205
Warta na obrzeżach Częstochowy
Warta na obrzeżach Częstochowy, a na niebie jedna z oznak nadchodzącej wiosny © Kolzwer205

Warta na obrzeżach Częstochowy
Warta na obrzeżach Częstochowy © Kolzwer205
Obok Warty w Częstochowie, Bugaj.
Widok za plecami - Obok Warty w Częstochowie, Bugaj. © Kolzwer205
Polna droga w kierunku miejscowości Słowik
Widok po prawej - polna droga w kierunku miejscowości Słowik - właśnie o początku tego błotnistego odcinka wspomniałem na wstępie. © Kolzwer205
Warta na pograniczu Częstochowy i Słowika
Ostatnie ujęcie zza pleców - Warta na pograniczu Częstochowy i Słowika © Kolzwer205

Masłońskie w gminie Poraj, efekt jesiennej wycinki w pobliżu zbiornika wodnego, po prawej droga wojewódzka DW 791
Jeszcze jedno zdjęcie, tym razem na szybko zrobione telefonem - Masłońskie w gminie Poraj, efekt jesiennej wycinki w pobliżu zbiornika wodnego, po lewej droga wojewódzka DW 791.

Wyjazd w drogę powrotną już po zmroku o godzinie 17:45, było tylko o dwa stopnie chłodniej.


Dla uzupełnienia dorzucę jeszcze zdjęcia z poprzednich dni stycznia, który w wolnym czasie wykorzystywałem głównie na spacery.

19.01.2024., tego zimowego dnia, by trochę skorzystać ze słonecznej pogody do pracy wybrałem się autobusem jadącym w kierunku Olsztyna (jurajskiego) i dalej przez las poszedłem na piechotę, ujęcia z telefonu:
Częstochowa, Kręciwilk
Częstochowa, Kręciwilk © Kolzwer205
Las obok Kręciwilka w Częstochowie
Las obok Kręciwilka w Częstochowie © Kolzwer205
Częstochowa, nowe przedłużenie ulicy Korfantego.
Częstochowa, nowe przedłużenie ulicy Korfantego, tam po prawej jest droga, a tu gdzie idę jest nowa asfaltowa ścieżka pieszo-rowerowa, ale jeszcze nie dokończona, dlatego nic nie odśnieżone...dobrze, że miałem wysokie buty :)
Częstochowa, po prawej przedłużenie ul. Korfantego
Częstochowa, po prawej przedłużenie ul. Korfantego ( ta wieża oświetleniowa nie jest krzywa, to efekt zniekształcenia obiektywu w telefonie, nie chciało mi się tego prostować w postprodukcji) © Kolzwer205
Częstochowa, nowa pętla autobusowa i przedłużenie ul. Korfantego
Tam, od razu przy drodze jeszcze latem był gęsty las... Częstochowa, nowa pętla autobusowa, przedłużenie ul. Korfantego. Dla porównania, chociaż wtedy przy samej drodze trochę wykarczowali - ujęcie z lipca we wpisie: (klik)

Częstochowa, zimowa okolica
Częstochowa, zimowa okolica © Kolzwer205
Zimowy zachód słońca na obrzeżach Częstochowy
Zimowy zachód słońca na obrzeżach Częstochowy © Kolzwer205
Częstochowa, po prawej przedłużenie ul. Korfantego
Częstochowa, po prawej przedłużenie ul. Korfantego © Kolzwer205
Częstochowa, po prawej przedłużenie ul. Korfantego
Częstochowa, po prawej przedłużenie ul. Korfantego © Kolzwer205

Ciekawe jak długo będę mógł jeszcze patrzeć na takie widoki z nastawni. Na ostatnich badaniach okresowych, gdzie badany jest słuch, wzrok, standardowe pobranie krwi oraz robione EKG niestety na tym ostatnim wyszły moje problemy kardiologiczne, które powróciły po latach. Po obejrzeniu EKG, a później jeszcze po dodatkowym osłuchaniu lekarka bardzo niechętnie wydała pozytywną decyzję o tym, że dalej mogę pracować na tym stanowisku. Teoretycznie nie powinienem już mieć systemu zmianowego i nocnych zmian, jak nic się nie poprawi na kolejnych badaniach za dwa lata pozytywnej decyzji mogę nie dostać...czas pokaże...

Kolejne dni na przymusowym wolnym w związku z niekorzystną sytuacją zakładu pracy upłynęły na pracach w rodzinnym domu, m.in. tych hydraulicznych oraz spacerach na żelazny szlak i w leśne tereny:


22.01.2024. Szlak: Poraj - Myszków, linia D29-1. EU07-424 ciągnie M62M-005 oraz skład kontenerów w kierunku Zawiercia, mijając miejscowość Żarki Letnisko.


22.01.2024. Droga pożarowa wzdłuż torów na pograniczu miejscowości Żarki Letnisko i Masłońskie (gmina Poraj).

ET22-079
23.01.2024. Szlak: Poraj - Myszków, linia D29-1. ET22-079 mija miejscowość Żarki Letnisko, kierując się w stronę Zawiercia. © Kolzwer205


23.01.2024. Szlak: Poraj - Myszków, linia D29-1. EN76-003 jako poc. KS 40673 relacji: Częstochowa - Gliwice mija pogranicze miejscowości Masłońskie i Ostrów.


23.01.2024. Szlak: Myszków - Poraj, linia D29-1. Škoda 59E2 (182 042-2) mija pogranicze miejscowości Masłońskie i Ostrów. W tle widoczny jest 22WEd-010 jadący w przeciwnym kierunku jako poc. KS 40133 Częstochowa - Tarnowskie Góry. (dodatkowe ujęcie po kliknięciu w zdjęcie)


23.01.2024. Szlak: Poraj - Myszków, linia D29-1. ET41-193 mija miejscowość Masłońskie, kierując się w stronę Zawiercia.

Las pomiędzy miejscowościami Żarki Letnisko i Masłońskie
25.01.2024. Pierwszy dzień, gdy śnieg mocniej zaczął się topić, lód niestety nadal zalegał na ulicach, a tu jakiś ewenement, bo znalazłem miejsce prawie bez śniegu. Las pomiędzy miejscowościami Żarki Letnisko i Masłońskie © Kolzwer205

Porost na gałązce sosny
25.01.2024. Porost na gałązce sosny © Kolzwer205


25.01.2024 Huby na brzozie (drugie ujęcie po kliknięciu w zdjęcie)

Z nowości u mnie w mieszkaniu - od tygodnia mamy adoptowaną niedużą kilkuletnią suczkę - Kulkę ze schroniska koło Olkusza. Przez dwa lata pobytu w tamtym schronisku nie była z wolontariuszami ani razu wyprowadzana na smyczy, tak samo po jej zachowaniu widać, że nikt jej tam nawet nie dotykał, więc u nas będzie musiała się tego wszystkiego nauczyć. Póki co praktycznie mało co je, wyjście na spacer wygląda tak, że trzeba wynieść ją przed blok, cały czas stoi w miejscu, nigdzie nie chce się ruszyć, najwyżej zrobi kilka kroków, nie załatwia się (w mieszkaniu ma wyłożone specjalne maty na swoje potrzeby). Powrót do mieszkania oczywiście na rękach, bo inaczej się nie da. Ogólnie jeszcze boi się nas i ucieka, więc oswojenie jej z nowym otoczeniem i osobami zajmie pewnie sporo czasu. Jestem jednak dobrej myśli, bo moja najmłodsza siostra, która mieszka w rodzinnym domu zajmuje się psami z fundacji i właśnie tam co roku kilka różnych ma swój przejściowy dom, gdzie nabierają odpowiednich nawyków, oswajają się i później czekają na adopcję. Jesteśmy w stałym kontakcie, a tam nie takie tematy już się przerabiało, więc tutaj też na pewno po czasie będzie dobrze.




  • DST 14.63km
  • Czas 00:57
  • VAVG 15.40km/h
  • VMAX 30.04km/h
  • Temperatura -1.5°C
  • Sprzęt Gazelle Orange C8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żarki Letnisko - pociąg - Częstochowa + miasto

Środa, 22 listopada 2023 · dodano: 01.01.2024 | Komentarze 0

Wymiana trekkinga - Meridy Freeway na zimowego mieszczucha, transport pociągiem z Żarek Letniska + jazda do sklepu w mieście.
Kategoria Do rodziny, Miasto