Info
Moja statystyka z poprzednich lat przed założeniem konta na bikestats (jeździłem już dużo wcześniej, jednak dzienne dystanse zacząłem notować dopiero od 2007 roku):
- rok 2007: 879,9 km
- rok 2008: 916,9 km
- rok 2009: 567,13 km
- rok 2010: 284,46 km
- rok 2011: 1086,27 km
- rok 2012: 1138,93 km
- rok 2013: 5128,5 km
- rok 2014: 5630,4 km
- rok 2015: 2743,96 km
- rok 2016: 2659,05 km
- rok 2017: 5038,79 km
- rok 2018: 7687,55 km (założenie konta, dodana tylko część tras)
- rok 2019: 7175 km
- rok 2020: 8429 km
- rok 2021: 5509 km
- rok 2022: 5303 km (od połowy roku przerwa na BS, statystyka uzupełniona, wyjazdy do pracy dodane jako zbiorcze wpisy)
- rok 2023: 6738,44 km (łącznie z rowerem elektrycznym)
- rok 2024: 7379,01 km (łącznie z rowerem elektrycznym)
- rok 2025: 3104,59 km (łącznie z rowerem elektrycznym, stan na 30.07.2025)
Mój najdłuższy dzienny dystans z sakwami na zwykłym rowerze - 170 km.
Mój najdłuższy dzienny dystans z sakwami na rowerze elektrycznym - 182 km.
Mój fotoblog: kolzwer205.flog.pl
Kolejowe zdjęcia zamieszczam również na stronach:
rail.phototrans.eu
Ogólnopolska Galeria Kolejowa
Częstochowska Galeria Komunikacyjna
Moje rowerowe początki klik
Więcej o mnie.
2025:
łącznie z elektrycznym: ODO: 3104,59 km AVG: 20,97 km/h TRP: 168 (stan na 30.07.2025)
2024:
łącznie z elektrycznym: ODO: 7379,01 km AVG: 20,28 km/h TRP: 265
2023:
łącznie z elektrycznym: ODO: 6738,44 km AVG: 21,24 km/h TRP: 116
2022:
2021:
2020:
2019:
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2025, Grudzień15 - 12
- 2025, Listopad21 - 58
- 2025, Październik21 - 64
- 2025, Wrzesień23 - 61
- 2025, Sierpień26 - 123
- 2025, Lipiec30 - 100
- 2025, Czerwiec29 - 82
- 2025, Maj29 - 136
- 2025, Kwiecień24 - 62
- 2025, Marzec25 - 78
- 2025, Luty17 - 49
- 2025, Styczeń16 - 27
- 2024, Grudzień20 - 62
- 2024, Listopad17 - 41
- 2024, Październik27 - 80
- 2024, Wrzesień30 - 83
- 2024, Sierpień27 - 83
- 2024, Lipiec29 - 85
- 2024, Czerwiec27 - 79
- 2024, Maj33 - 107
- 2024, Kwiecień18 - 57
- 2024, Marzec24 - 47
- 2024, Luty16 - 50
- 2024, Styczeń4 - 12
- 2023, Grudzień6 - 8
- 2023, Listopad5 - 8
- 2023, Październik14 - 20
- 2023, Wrzesień23 - 63
- 2023, Sierpień19 - 23
- 2023, Lipiec19 - 36
- 2023, Czerwiec15 - 29
- 2023, Maj9 - 16
- 2023, Kwiecień3 - 4
- 2023, Marzec1 - 0
- 2023, Luty1 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Grudzień1 - 0
- 2022, Listopad7 - 2
- 2022, Październik7 - 6
- 2022, Wrzesień12 - 15
- 2022, Sierpień21 - 12
- 2022, Lipiec27 - 57
- 2022, Czerwiec23 - 42
- 2022, Maj27 - 63
- 2022, Kwiecień14 - 41
- 2022, Marzec23 - 47
- 2022, Luty19 - 63
- 2022, Styczeń14 - 21
- 2021, Grudzień15 - 8
- 2021, Listopad25 - 6
- 2021, Październik20 - 22
- 2021, Wrzesień20 - 19
- 2021, Sierpień18 - 19
- 2021, Lipiec22 - 55
- 2021, Czerwiec32 - 84
- 2021, Maj28 - 85
- 2021, Kwiecień30 - 72
- 2021, Marzec25 - 69
- 2021, Luty9 - 18
- 2021, Styczeń20 - 49
- 2020, Grudzień23 - 46
- 2020, Listopad33 - 78
- 2020, Październik35 - 80
- 2020, Wrzesień30 - 46
- 2020, Sierpień30 - 56
- 2020, Lipiec35 - 80
- 2020, Czerwiec35 - 35
- 2020, Maj37 - 11
- 2020, Kwiecień33 - 12
- 2020, Marzec30 - 3
- 2020, Luty25 - 4
- 2020, Styczeń20 - 1
- 2019, Grudzień20 - 0
- 2019, Listopad29 - 7
- 2019, Październik32 - 5
- 2019, Wrzesień34 - 1
- 2019, Sierpień29 - 0
- 2019, Lipiec25 - 0
- 2019, Czerwiec32 - 0
- 2019, Maj28 - 0
- 2019, Kwiecień26 - 0
- 2019, Marzec24 - 5
- 2019, Luty10 - 0
- 2019, Styczeń21 - 0
- 2018, Grudzień12 - 0
- 2018, Listopad36 - 0
- 2018, Październik19 - 0
- 2018, Wrzesień12 - 1
- 2018, Sierpień11 - 0
- 2018, Lipiec12 - 0
- 2018, Czerwiec6 - 0
- 2018, Maj3 - 0
- 2018, Kwiecień3 - 0
- 2018, Styczeń1 - 0
- DST 12.76km
- Czas 00:40
- VAVG 19.14km/h
- VMAX 28.62km/h
- Temperatura 21.5°C
- Sprzęt Gazelle Orange C8
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom - praca - dom
Poniedziałek, 6 maja 2024 · dodano: 06.05.2024 | Komentarze 0
Zmiana 6-14, rano 11,5°C, ale już przez cały dojazd temperatura była stała, powrót i wstąpienie do dwóch sklepów za to przy idealnej temperaturze 21,5°C :)W kwestii BS trochę zaległych wpisów mi się już zebrało...regularność, chyba jednak publikować z mniejszą ilością zdjęć nie umiem, czuję taki niedosyt, a fotografie przerzucane do kolejnych wpisów pewnie mi się pomieszają... :))
Kategoria Praca
- DST 12.45km
- Czas 00:36
- VAVG 20.75km/h
- VMAX 29.23km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt Gazelle Orange C8
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom - praca - dom
Niedziela, 5 maja 2024 · dodano: 08.05.2024 | Komentarze 2
Zmiana 6-14, wyjeżdżając z mieszkania termometr pokazywał 11,5°C, więc ubrałem się stosunkowo lekko, niedaleko miejsca pracy, na obrzeżach miasta niestety było już tylko 5,5°C. Powrót za to już upalny.Po drodze rano zatrzymałem się na dwa zdjęcia z telefonu:

Glinianka "Michalina" w dzielnicy Raków, godz. 5:29.

Warta na najszerszym odcinku w okolicy, czyli przed rozdzieleniem na Wartę i Kucelinkę na częstochowskim Bugaju, godz. 6:31.
Po pracy dodatkowo serwis roweru znajomego, sporo pracy, bo zażyczył sobie wymianę hamulców hydraulicznych RMT na Shimano MT200. Myślałem, że pójdzie szybko, tym bardziej, że nowe po wyjęciu z pudełka były już zalane i odpowietrzone. Niestety przewód przedniego hamulca był za długi, więc musiałem zlać olej, skrócić przewód i ponownie zalać hamulec. Długość przewodu tylnego hamulca była taka sama, jednak i tak musiałem go rozłączyć, a jego przewód przeciągnąć wewnątrz ramy, ponownie zalać i odpowietrzyć. Przy okazji, jak się tak babrałem w olejach hydraulicznych wymieniłem też olej w hamulcach mojego roweru Ecobike MX 500, żeby mieć spokój w tym roku. Na koniec regulacja przerzutek w rowerze znajomego.
Kategoria Praca
- DST 50.78km
- Czas 02:43
- VAVG 18.69km/h
- VMAX 47.58km/h
- Sprzęt Cube Aim Race Allroad Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza testowa jazda Cube - Żarki Letnisko - Mirów - Niegowa - Trzebniów - Żarki Letnisko
Sobota, 4 maja 2024 · dodano: 08.05.2024 | Komentarze 5
Popołudniowa przejażdżka w ramach testu mojego nabytku, trasa wyznaczana spontanicznie podczas jazdy, nastawiona głównie na gruntowe drogi polne i leśne dla lepszego przetestowania terenowych właściwości roweru.Trasa: Żarki Letnisko - lasem do Żarek - DDR Mirowski gościniec - wzgórze Parchowatka -las - Czarny Kamień - las - Łutowiec - Mirów - Bobolice - Ogorzelnik - Niegowa - las - Trzebniów - las - Podgaj - Żarki (Przewodziszowice) - wojewódzką do Myszkowa Nowej Wsi - Żarki Letnisko.

Cube w plenerze - wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205
Na początku, po wyjeździe z Żarek Letniska trasa przebiegała taką drogą:

Czarka, Wysoka Lelowska - droga z Żarek Letniska do Żarek © Kolzwer205

Śliwka na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205

Śliwka na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205

Wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205

Wzgórze Parchowatka - Żarki i mój Cube © Kolzwer205

Śliwka na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205

Widok na centrum Żarek, kościół św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza oraz kompleks zabytkowych stodół na placu targowym © Kolzwer205

Wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205

Wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205

Wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205

Wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205

Wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205

Wzgórze Parchowatka - Żarki - droga, którą pojadę w stronę Łutowca © Kolzwer205

Wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205

Wzgórze Parchowatka - Żarki - widok na północną stronę © Kolzwer205

Wzgórze Parchowatka - Żarki - widok w kierunku północno-zachodnim © Kolzwer205

Wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205

Na wzgórzu Parchowatka pojawił się Paź królowej © Kolzwer205

Na wzgórzu Parchowatka pojawił się Paź królowej © Kolzwer205

Na wzgórzu Parchowatka pojawił się Paź królowej © Kolzwer205

Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205

Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205

Po dobrych kilku minutach udało się go podejść bliżej - paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205

Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205

Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205

Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205

Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205

Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205

Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205

Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205

Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205

Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205

Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205

Droga w pobliżu przysiółka Niwy - Jaworznik (gmina Żarki) © Kolzwer205

Widok na pola w Ogorzelniku © Kolzwer205

Widok na pola w Ogorzelniku © Kolzwer205

Leśna droga w pobliżu miejscowości Moczydło (gmina Niegowa), czyli ta sama droga, którą w październiku pokonywałem górską Meridą One-Twenty - tamtym rowerem można było bardziej zaszaleć na zjeździe :))

Leśna droga na obrzeżach Żarek, po wschodniej stronie. © Kolzwer205

Las w Żarkach © Kolzwer205

Leśna droga na obrzeżach Żarek, po wschodniej stronie - widok za plecami © Kolzwer205

Leśna droga na obrzeżach Żarek, po wschodniej stronie. © Kolzwer205

Leśna droga na obrzeżach Żarek, po wschodniej stronie. © Kolzwer205

Las na obrzeżach Żarek, po wschodniej stronie. © Kolzwer205

Las na obrzeżach Żarek, po wschodniej stronie. © Kolzwer205
Po przejażdżce niestety widzę, że w rowerze czekają mnie jeszcze dwie poważniejsze zmiany - hamulce Clarks Cloud, po mimo mocniejszego hamowania na wszelkich zjazdach są dla mnie trochę za słabe, zdecydowanie wolę jak rower szybciej reaguje, zwłaszcza na technicznych zjazdach w terenie, a do hamowania używam jednego lub dwóch palców, tutaj trzeba naciskać klamkę nawet mocniej, niż w V-breake. Nie przekonywał mnie też sposób ich odpowietrzania za pomocą dwóch strzykawek, także dla spokoju za pewien czas pójdą na wymianę. Prawdopodobnie założę tanie Shimano MT401 - mam takie w elektrycznym Ecobike i od samego początku były (i są) dużo mocniejsze.
Druga kwestia, niestety bardziej kosztowna - amortyzator. W Meridzie Freeway 9300 mam sprężynowy, działa idealnie, w elektrycznym Ecobike MX 500 mam sprężynowy, też jest dla mnie wystarczająco miękki i wyłapuje wszystkie nierówności, pomijam oczywiście wagę obu i ich słabą sztywność. Tutaj wygląda to tak, że amortyzator, po mimo poluzowania do minimum napięcia wstępnego słabo się ugina. Początkowo po powrocie do domu myślałem o zakupie i wymianie sprężyny, jednak wgłębiając się w temat dowiedziałem się, że on ma już wersję miękką... problemem jest tutaj moja waga, producent przewidział jego dobrą pracę dla osób ważących w okolicy 70 kg, a nie ledwo 60 kg...
Poza tymi dwiema kwestiami napęd działa tak, jak tego chciałem, ma dla mnie odpowiedni zakres, biegi wchodzą idealnie po mimo, że przerzutka przednia jest o dwie grupy niżej, niż poprzednia z Meridy Freeway 9300, geometria roweru pasuje mi bardziej, niż geometria trekkingowej Meridy Freeway 9300. Odcinki z głębszym piachem da się już bez problemu przejechać, na asfalcie toczy się równie lekko, jak trekking, także plusów jest sporo i mimo wszystko cieszę się ze zmiany.
Przed kolejną jazdą w rowerze wylądują zapewne nowe hamulce i amortyzator, bo też czas już odstawić mieszczucha Gazelle do kolejnego sezonu jesienno-zimowego :)
Kategoria Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 24.86km
- Czas 01:05
- VAVG 22.95km/h
- VMAX 32.17km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Ecobike MX 500
- Aktywność Rower elektryczny
Żarki Letnisko - Częstochowa
Sobota, 4 maja 2024 · dodano: 08.05.2024 | Komentarze 2
Wieczorny powrót z rodzinnego domu, w sumie razem z terenową jazdą Cube wykręciłem tego dnia 75 km ;)Trasa: Żarki Letnisko - DW: Masłońskie, Poraj, Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Korwinów - Słowik - Częstochowa.
Kategoria Do rodziny, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 15.86km
- Czas 00:55
- VAVG 17.30km/h
- VMAX 30.16km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Gazelle Orange C8
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom - praca - dom + miasto
Piątek, 3 maja 2024 · dodano: 03.05.2024 | Komentarze 4
Majówkowa dwunastka, czyli zmiana 6-18 :) Patrząc jednak na to, co momentami działo się na DDR-kach cieszyłem się jednak, że nie jeżdżę w tych tłumach. Otwierając przejazd przecinający DDR (zdalnie, czyli otwierany z odległości na kamerach) myślałem, że tłumy startujące z przeciwnych stron rogatek staranują się tam, z minięciem się i rozróżnianiem strony lewej od prawej były bardzo duże problemy...Za oknem miałem za to takiego klasyka - Star 266, podjechał do naprawy rozszczelnionej rury z gazem koksowniczym... biegnącej tuż za nastawnią na wysokości około sześciu metrów, podobno dużo nie brakowało, żebym wystrzałowo zakończył początek zmiany:


Od razu po pracy jazda na zebranie CKMKM (Częstochowskiego Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej), do którego należę już od dziesięciu lat.
- DST 24.25km
- Czas 01:06
- VAVG 22.05km/h
- VMAX 31.55km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Gazelle Orange C8
- Aktywność Jazda na rowerze
Żarki Letnisko - Częstochowa
Czwartek, 2 maja 2024 · dodano: 06.05.2024 | Komentarze 9
Powrót do mieszkania w Częstochowie, wyjazd około 19:30, temperatura idealna, jak na wieczór, do tego bezwietrznie, bardzo mały ruch, więc warunki idealne.Trasa: Żarki Letnisko, wojewódzką przez Masłońskie, Poraj, Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Korwinów - Słowik - gruntową do Częstochowy.
W Cube udało mi się już założyć wkładkę antyprzebiciową Tannus do tylnego koła, choć przy mojej kontuzji robiłem to bardzo ostrożnie, centymetr po centymetrze, nie używając dużo siły i tak po... godzinie wkładka była w oponie, a koło ponownie w rowerze. Dodatkowo z elektrycznego roweru Ecobike MX 500 przełożyłem lusterko XLC do Cube, a tam powędrowało nowe Rockbros, które jeszcze lepiej pasuje dzięki krótszemu pałąkowi.
Okleiłem też ramę i korbę bezbarwną folią ochronną Oracal Oroguard Stone Guard - specjalnie podaję producenta, bo większość dedykowanych naklejek na ramy rowerowe robione jest z tej folii, a kupując kawałek tej folii samemu można wyciąć za pomocą nożyka do tapet i ostrych nożyczek odpowiednie kształty. Trzeba tylko pamiętać, żeby zaokrąglać rogi takich wycinanych samemu kawałków. Tym sposobem zamiast jednego gotowego zestawu, często z naklejkami w małej ilości i prawie zawsze niepasującymi idealnie (~25-40 zł) można kupić kawałek folii w pasku 10x500 cm za 55-60 zł i okleić trzy rowery lub mieć tą folię na zapas.
Na koniec musiałem odpowietrzyć hamulce w Cube, bo w fabryce nie przyłożyli się do tego.
Testowo przejechałem po swoim placu kilkaset metrów, w głowie przed tą próbą miałem, żeby wrócić już Cube do Częstochowy, jednak mój palec potrzebuje jeszcze ze dwa dni, żeby dobrze szła mi zmiana biegów. Ciekawią mnie tylko te hamulce (Clarks Cloud 1), niby znana angielska firma, wydają mi się jednak słabe, być może muszą się dotrzeć, ale Shimano MT401, które mam też w elektryku hamowały na samym początku dużo mocniej.
Przy okazji cyknąłem jeszcze kilka zdjęć już gotowego do jazdy nowego jednośladu:













Kategoria Do rodziny, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 23.44km
- Czas 01:08
- VAVG 20.68km/h
- VMAX 30.78km/h
- Temperatura 24.5°C
- Sprzęt Gazelle Orange C8
- Aktywność Jazda na rowerze
Częstochowa - Żarki Letnisko
Środa, 1 maja 2024 · dodano: 06.05.2024 | Komentarze 5
Po jako-takim...w zasadzie dwugodzinnym odespaniu nocki pojechałem do rodzinnego domu. Droga pod wiatr, rower holenderski i wspomniana jazda po nocce to nienajlepsze połączenie, ale jakoś się doczłapałem.Trasa: Częstochowa - gruntową do Słowika - Korwinów - Zawodzie - Kolonia Borek - wojewódzką przez: Osiny, Poraj, Masłońskie do Żarek Letniska.

Droga wojewódzka DW 791 na pograniczu miejscowości Poraj i Masłońskie, czyli mój ulubiony odcinek, bez DDR-ek.

Pewne prace, nawet te rowerowe już mogę robić z tym moim ugryzionym kciukiem, jednak do zmiany nim biegów potrzebuję chyba jeszcze ze dwa-trzy dni. Korzystając z okazji, że wszystkie swoje rowery miałem tego dnia w domu stwierdziłem, że zanim dwa z nich się sprzedadzą zrobię sobie na pamiątkę "zdjęcia grupowe" ;)
Tak na szybko telefonem:



Tu już aparatem:











Kategoria Do rodziny
- DST 11.08km
- Czas 00:40
- VAVG 16.62km/h
- VMAX 29.98km/h
- Temperatura 7.5°C
- Sprzęt Gazelle Orange C8
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom - praca - dom
Wtorek, 30 kwietnia 2024 · dodano: 01.05.2024 | Komentarze 3
Nocna zmiana 30.04/01.05.2024, 14-6. Wiało konkretnie, po dojeździe termometr na północnej ścianie mojego miejsca pracy wskazywał 27°C, poranek za to bardzo rześki.Widok na zachód słońca:
Kategoria Praca
- DST 11.18km
- Czas 00:40
- VAVG 16.77km/h
- VMAX 34.07km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Gazelle Orange C8
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom - praca - dom + podsumowanie poprzednich dni
Niedziela, 28 kwietnia 2024 · dodano: 29.04.2024 | Komentarze 8
Nocna 12-tka, czyli zmiana 18-6 28/29.04.2024. Dojazd w temperaturze aż 22°C, niedziela, więc na DDR-kach spory ruch. Najważniejsze, że manetkę obrotową mogę już obsługiwać po kilkudniowej przerwie, ale o tym w dalszej części wpisu.Podczas dojazdu trafił się oczywiście niedzielny rowerzysta na elektryku jadący wraz z całą rodziną. Z pretensjami do mnie, że nie zjechałem mu z przejazdu rowerowego na pasy dla pieszych, bo to on akurat jedzie lewą stroną przejazdu...jakoś cała jego rodzina wiedziała, że jeździ się po prawej... Nie chciało mi się wchodzić w jakąkolwiek dyskusję, pewnie nie miała by sensu, a i tak miałem lekki poślizg czasowy w dojeździe choćby przez to, że nadal muszę wozić ze sobą do pracy jakieś 8-10 litrów wody...
W drodze do pracy, po wymianie łańcucha przynajmniej nic mi ani razu okresowo nie stuknęło z napędu ;)
Zachód słońca widziany z nastawni:

Wcześniejsze dni:
20.04.
Do pracy zabrałem się samochodem, przez poprzedni poranek i ujemną temperaturę coś zaczęło mnie wieczorem brać. Niestety w Gazelle pękł mi też tylny błotnik, zaczepiłem o niego niechcący, gdy czyściłem rower po mokrym powrocie poprzedniego dnia...
Od razu zamówiłem nowy, jednak trzeba było trochę poczekać na paczkę.
Tego dnia po po raz trzeci, po wielu latach przerwy przewoźnik ZIK wjechał na bocznicę z sodą dla zakładu Guardian:

Po kolejnych dwóch pierwszych zmianach pojechałem do domu w Żarkach Letnisku, tam od istatniej jazdy został m.in. Ecobike (18.04. stwierdziłem, że do mieszkania wrócę pociągiem, termometr wskazywał tylko 3.0°C, a wydawało mi się, że coś mnie bierze). W domu znowu trochę porządkowych prac, kończenie składania Cube.
23.04:
Meridę Freeway 9300 zaprowadziłem przed plac na kilka zdjęć do ogłoszenia na OLX:




















Merida z całkowicie nowym napędem, częściowo z Cube (kaseta, łańcuch, tylna przerzutka, manetki - co ciekawe manetka Altus 2-rzędowa obsługuje 3-rzędy, nie ma tylko namalowanej cyferki "3" na wskaźniku), częściowo kupionym (korba, przednia przerzutka). Skórzane siodełko Brooks zabrałem dla siebie, założyłem Selle Royal Herz, które miałem fabrycznie z Gazelle Orange C8, nowa jest też lampka przednia z Cube o mocy 50 luksów oraz pedały z Cube. Poza tym powymieniałem linki przerzutek, część pancerza tylnej przerzutki, do roweru trafiły nowe opony z mojego zapasu. Jeśli znajdzie się chętny na pewno będzie zadowolony, bo rower jest teraz jak nowy ;)
Merida posiada obecnie:
- przednią dynamopiastę Shimano DH-3N31-NT 6V 3W
- tylną piastę Novatec 802TSB na łożyskach maszynowych
- oczkowane trójkomorowe obręcze 36 szprych Rodi Scorpion;
- rogi kierownicy Author ABE-004 SR i chwyty Merida z piankowym wykończeniem
- regulowany mostek kierownicy XLC Comp
- koszyk na bidon regulowany Topeak
- pompkę z wbudowanym manometrem
- dodatkową wkładkę antyprzebiciową Tannus Armour
- siodełko żelowe Selle Royal Herz
- błotniki Orion
- amortyzator SR Suntour NCX o skoku 63 mm z blokadą skoku na kierownicy
- hamulce V-breake Tektro z metalowymi elementami regulacji
- klamki hamulca Shimano Deore BL-T610
- klocki hamulcowe Author
- stery kierownicy Neco na łożyskach maszynowych
- blokadę tylnego koła AXA Victory + 2 kluczyki
- lampkę tylną zasilaną z dynamopiasty AXA Basta
- lusterko Decathlon
- nóżkę/stopkę Ursus King
Wymienione na całkowicie nowe i od tego czasu nieużywane:
- suport na kwadrat Neco (z Cube, musiałem zastosować dodatkowe podkładki, bo Cube ma 73 mm, a Merida 68 mm)
- korba trójrzędowa Shimano Tourney FC-TY301 170 mm 48-38-28
- pedały Cube Acid
- opony Continental AT Ride 700x42c
- manetki 3 x 8 Shimano Altus SL-M315
- przerzutka przednia Shimano Altus FD-M310
- przerzutka tylna Shimano Acera RD-M360
- linki przerzutek
- kaseta SunRace 11-34
- łańcuch KMC
- lampka przednia Cube Shiny 50 o mocy 50 lux
23.04 - kontynuacja
W Cube ostatnie prace przed jazdą, w planach miałem powrót nim do Częstochowy i zostawienie elektryka Ecobike, bo nie zapowiadały mi się większe transporty w najbliższym czasie.
Do Cube trafiło m.in. nowe mocowanie do telefonu, założyłem też mocowanie torby na kierownicy, które miałem w Meridzie:

Do mocowania zaadoptowałem jednak dwie całkiem nowe torby na kierownicę.
Do Cube trafił też nowy drugi koszyk na bidon:

Zaadaptowałem też bagażnik do sakw Crosso, poziome rurki zostaną tak osłonięte na stałe, pionowe rurki bagażnika tylko czasowo - zobaczę gdzie sakwy ocierają i tylko tam zostawię tą przeźroczystą "gumę":

Do założenia w tylnej oponie została mi tylko wkładka antyprzebiciowa Tannus Armour (być może kiedyś trafi też do przedniej opony):

Zszedłem po coś do kuchni, tam był chwilowo zamknięty nasz psi gość hotelowy. Niestety temu 11-letniemu małemu psiakowi z niewiadomej przyczyny coś odbiło, doskoczył i ugryzł mnie w prawy kciuk, przebił w dwóch miejscach paznokieć, dwie dziury miałem też od spodu palca... Pierwszy raz w życiu tak mocno ugryzł mnie pies i to taki niewielki ~8kg...
Wkładki antyprzebiciowej już nie założyłem.
Czworonóg wyeliminował mnie z rowerowego powrotu do Częstochowy i roweru w ogóle, bo nie miałem jak zmieniać biegów, nawet z manetką obrotową Gazelle miałem problem, żeby ją odpowiednio chwycić...
Kolejne cztery popołudniowe zmiany 14-22 dojeżdżałem do pracy autobusem:
25.04. Drogowcy zaczynali smołować drogę przed ostatnią warstwą asfaltu:




26.04.
Na drodze położono już ostatnią warstwę asfaltu, zaświecono także po raz pierwszy latarnie:


27.04 (sobota):
W piątek dotarł tylny błotnik do Gazelle, w sobotę, po powrocie z pracy o godzinie 22 mój kciuk trochę się podgoił i mogłem zabrać się już za wymianę. Gazelle to cwany producent, tutaj nawet zaślepki do błotnika trzeba kupić osobno. Sprzedawany błotnik konkretnie do mojego roweru, z nawierconymi otworami pod bagażnik i mocowania ramy nie posiada chlapacza. Taki sam błotnik, do starszych modeli Gazelle, ale bez nawierconych otworów ma już chlapacz w komplecie i kosztuje tyle samo, więc to na niego się zdecydowałem, bo otwory zawsze samemu mogę nawiercić, tym bardziej, że stary miałem jako wzór.
Stary błotnik pękł w tym miejscu:

Nowy błotnik po lewej, bez nawierconych otworów montażowych i stary po prawej:


Nawiercenie otworów (ze względu na godzinę i to, że mieszkam w bloku zrobiłem to wiertarką ręczną) poszło szybko i bezproblemowo, montaż też przebiegł względnie szybko...jak na rower holenderski, bo w nim zdejmując tylne koło trzeba otworzyć i zdjąć połowę osłony łańcucha, odkręcić nakrętki koła, nakrętki napinające koło na łańcuchu, odkręcić zaczep tylnego hamulca, wyczepić linkę tylnego hamulca, wyczepić linkę przerzutki i poskładać to wszystko w odwrotnej kolejności ustawiając odpowiednio tylne koło i pamiętając o odpowiednim napięciu łańcucha... :)
Na niedzielę zostawiłem sobie jednak wyczyszczenie łańcucha, ten oryginalny KMC (przejechałem na nim 12500 km) niestety po odpowiednim napięciu stukał mi w miejscu, gdzie posiadał spinki (wspominałem też o nim we wpisie), wyciągnął się też nieregularnie na tych spinkach, także założyłem łańcuch Shimano CN-NX10, który miałem zostawiony z Rometa Retro, wyciągnięty 0,75, więc idealnie wpisał się już w lekko zużyte zębatki. Łańcuch założyłem też bez spinki, skuwając go pinem.

Wyczyszczony i nasmarowany "nowy-stary" łańcuch Shimano z Rometa Retro 7.0 założony do Gazelle.
- oczkowane trójkomorowe obręcze 36 szprych Rodi Scorpion;
- rogi kierownicy Author ABE-004 SR i chwyty Merida z piankowym wykończeniem
- regulowany mostek kierownicy XLC Comp
- koszyk na bidon regulowany Topeak
- pompkę z wbudowanym manometrem
- dodatkową wkładkę antyprzebiciową Tannus Armour
- siodełko żelowe Selle Royal Herz
- błotniki Orion
- amortyzator SR Suntour NCX o skoku 63 mm z blokadą skoku na kierownicy
- hamulce V-breake Tektro z metalowymi elementami regulacji
- klamki hamulca Shimano Deore BL-T610
- klocki hamulcowe Author
- stery kierownicy Neco na łożyskach maszynowych
- blokadę tylnego koła AXA Victory + 2 kluczyki
- lampkę tylną zasilaną z dynamopiasty AXA Basta
- lusterko Decathlon
- nóżkę/stopkę Ursus King
Wymienione na całkowicie nowe i od tego czasu nieużywane:
- suport na kwadrat Neco (z Cube, musiałem zastosować dodatkowe podkładki, bo Cube ma 73 mm, a Merida 68 mm)
- korba trójrzędowa Shimano Tourney FC-TY301 170 mm 48-38-28
- pedały Cube Acid
- opony Continental AT Ride 700x42c
- manetki 3 x 8 Shimano Altus SL-M315
- przerzutka przednia Shimano Altus FD-M310
- przerzutka tylna Shimano Acera RD-M360
- linki przerzutek
- kaseta SunRace 11-34
- łańcuch KMC
- lampka przednia Cube Shiny 50 o mocy 50 lux
23.04 - kontynuacja
W Cube ostatnie prace przed jazdą, w planach miałem powrót nim do Częstochowy i zostawienie elektryka Ecobike, bo nie zapowiadały mi się większe transporty w najbliższym czasie.
Do Cube trafiło m.in. nowe mocowanie do telefonu, założyłem też mocowanie torby na kierownicy, które miałem w Meridzie:

Do mocowania zaadoptowałem jednak dwie całkiem nowe torby na kierownicę.
Do Cube trafił też nowy drugi koszyk na bidon:

Zaadaptowałem też bagażnik do sakw Crosso, poziome rurki zostaną tak osłonięte na stałe, pionowe rurki bagażnika tylko czasowo - zobaczę gdzie sakwy ocierają i tylko tam zostawię tą przeźroczystą "gumę":

Do założenia w tylnej oponie została mi tylko wkładka antyprzebiciowa Tannus Armour (być może kiedyś trafi też do przedniej opony):

Zszedłem po coś do kuchni, tam był chwilowo zamknięty nasz psi gość hotelowy. Niestety temu 11-letniemu małemu psiakowi z niewiadomej przyczyny coś odbiło, doskoczył i ugryzł mnie w prawy kciuk, przebił w dwóch miejscach paznokieć, dwie dziury miałem też od spodu palca... Pierwszy raz w życiu tak mocno ugryzł mnie pies i to taki niewielki ~8kg...
Wkładki antyprzebiciowej już nie założyłem.
Czworonóg wyeliminował mnie z rowerowego powrotu do Częstochowy i roweru w ogóle, bo nie miałem jak zmieniać biegów, nawet z manetką obrotową Gazelle miałem problem, żeby ją odpowiednio chwycić...
Kolejne cztery popołudniowe zmiany 14-22 dojeżdżałem do pracy autobusem:
25.04. Drogowcy zaczynali smołować drogę przed ostatnią warstwą asfaltu:




26.04.
Na drodze położono już ostatnią warstwę asfaltu, zaświecono także po raz pierwszy latarnie:


27.04 (sobota):
W piątek dotarł tylny błotnik do Gazelle, w sobotę, po powrocie z pracy o godzinie 22 mój kciuk trochę się podgoił i mogłem zabrać się już za wymianę. Gazelle to cwany producent, tutaj nawet zaślepki do błotnika trzeba kupić osobno. Sprzedawany błotnik konkretnie do mojego roweru, z nawierconymi otworami pod bagażnik i mocowania ramy nie posiada chlapacza. Taki sam błotnik, do starszych modeli Gazelle, ale bez nawierconych otworów ma już chlapacz w komplecie i kosztuje tyle samo, więc to na niego się zdecydowałem, bo otwory zawsze samemu mogę nawiercić, tym bardziej, że stary miałem jako wzór.
Stary błotnik pękł w tym miejscu:

Nowy błotnik po lewej, bez nawierconych otworów montażowych i stary po prawej:


Nawiercenie otworów (ze względu na godzinę i to, że mieszkam w bloku zrobiłem to wiertarką ręczną) poszło szybko i bezproblemowo, montaż też przebiegł względnie szybko...jak na rower holenderski, bo w nim zdejmując tylne koło trzeba otworzyć i zdjąć połowę osłony łańcucha, odkręcić nakrętki koła, nakrętki napinające koło na łańcuchu, odkręcić zaczep tylnego hamulca, wyczepić linkę tylnego hamulca, wyczepić linkę przerzutki i poskładać to wszystko w odwrotnej kolejności ustawiając odpowiednio tylne koło i pamiętając o odpowiednim napięciu łańcucha... :)
Na niedzielę zostawiłem sobie jednak wyczyszczenie łańcucha, ten oryginalny KMC (przejechałem na nim 12500 km) niestety po odpowiednim napięciu stukał mi w miejscu, gdzie posiadał spinki (wspominałem też o nim we wpisie), wyciągnął się też nieregularnie na tych spinkach, także założyłem łańcuch Shimano CN-NX10, który miałem zostawiony z Rometa Retro, wyciągnięty 0,75, więc idealnie wpisał się już w lekko zużyte zębatki. Łańcuch założyłem też bez spinki, skuwając go pinem.

Wyczyszczony i nasmarowany "nowy-stary" łańcuch Shimano z Rometa Retro 7.0 założony do Gazelle.
Kategoria Praca
- DST 8.54km
- Czas 00:29
- VAVG 17.67km/h
- VMAX 29.86km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Gazelle Orange C8
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom - praca - dom
Piątek, 19 kwietnia 2024 · dodano: 28.04.2024 | Komentarze 4
Zmiana 6-14, poranek z temperaturą -1,8°C + dłuższy postój na przejeździe.Droga za nastawnią, czyli ul. Korfantego już całkowicie zamknięta, a przez ostatnie dni, gdy miałem wolne na ścieżkę pieszo-rowerową trafiła już ostatnia warstwa asfaltu:

Bliżej godzin południowych kładli asfalt na drodze w stronę Kusiąt:

W drodze powrotnej z pracy na szczęście trafiłem na lukę w opadach.
W kolejnych dniach na trzy pierwsze zmiany z chłodnymi porankami i zapowiadanymi popołudniowymi opadami zabierałem się jednak samochodem, bo odezwały się moje zatoki...
Kategoria Praca







