Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kolzwer205 z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 43844.01 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.23 km/h i się wcale nie chwalę.

Moja statystyka z poprzednich lat przed założeniem konta na bikestats (jeździłem już dużo wcześniej, jednak dzienne dystanse zacząłem notować dopiero od 2007 roku):
- rok 2007: 879,9 km
- rok 2008: 916,9 km
- rok 2009: 567,13 km
- rok 2010: 284,46 km
- rok 2011: 1086,27 km
- rok 2012: 1138,93 km
- rok 2013: 5128,5 km
- rok 2014: 5630,4 km
- rok 2015: 2743,96 km
- rok 2016: 2659,05 km
- rok 2017: 5038,79 km
- rok 2018: 7687,55 km (założenie konta, dodana tylko część tras)
- rok 2019-2021 - statystyki zgodne
- rok 2022: od połowy przerwa na BS, statystyka uzupełniona, wyjazdy do pracy dodane jako zbiorcze wpisy
- rok 2023: 6738,44 km (łącznie z rowerem elektrycznym)
- rok 2024: ~5780 km (stan na 09.09.24)

Mój najdłuższy dzienny dystans z sakwami na zwykłym rowerze - 170 km.

Mój najdłuższy dzienny dystans z sakwami na rowerze elektrycznym - 181 km.

Mój fotoblog: kolzwer205.flog.pl

Kolejowe zdjęcia zamieszczam również na stronach:
rail.phototrans.eu
Ogólnopolska Galeria Kolejowa
Częstochowska Galeria Komunikacyjna


Darmowe fotoblogi



Moje rowerowe początki klik
Więcej o mnie.

2024: button stats bikestats.pl
2023: button stats bikestats.pl
łącznie z elektrycznym: ODO: 6738,44 km AVG: 21,24 km/h TRP: 116

2022: button stats bikestats.pl
2021: button stats bikestats.pl
2020: button stats bikestats.pl
2019: button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kolzwer205.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Do rodziny

Dystans całkowity:10403.32 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:492:50
Średnia prędkość:20.84 km/h
Maksymalna prędkość:53.93 km/h
Suma podjazdów:2651 m
Liczba aktywności:306
Średnio na aktywność:34.00 km i 1h 37m
Więcej statystyk
  • DST 25.77km
  • Czas 01:09
  • VAVG 22.41km/h
  • VMAX 32.80km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Ecobike MX 500
  • Aktywność Rower elektryczny

Częstochowa - Żarki Letnisko

Czwartek, 9 maja 2024 · dodano: 11.05.2024 | Komentarze 4

Standardowa trasa do rodzinnego domu + dojazd do paczkomatu.

Trasa: Częstochowa - Słowik - Korwinów - Zawodzie - Kolonia Borek - DW: Osiny, Poraj, Masłońskie, Żarki Letnisko.

W domu oprócz samych prac porządkowo-domowych czekały mnie jeszcze te serwisowo-rowerowe. Po ostatniej przejażdżce Cube miałem do wyboru przybrać na wadze tak z 8-10 kg, albo kupić nowy amortyzator, druga opcja, wydała mi się zdecydowanie szybsza :))

Dzień wcześniej kirierem dotarł nowy powietrzny SR Suntour Raidon, wybrałem wersję z blokadą aktywowaną manetką na kierownicy, tak jak mam to w obu Meridach. Dodatkowo stwierdziłem, że skoro już wymieniam amortyzator, a rama przystosowana jest do szerszych sterów tapered (1 1/8" - 1 1/2") wybiorę tą wersję, poza lepszą sztywnością, trwalszym łożyskiem, wizualnie lepiej to też wygląda. Oryginalnie zamontowany amortyzator miał prostą rurę sterową 1 1/8 cala.
Nowy amortyzator był akurat w promocji,... jednak również w wersji z prostą rurą, z blokadą skoku przekręcaną na goleni zamiast manetką, wykończony matową wersją lakieru. Ten, który ja akurat chciałem, czyli tapered, blokowany manetką, lakier w połysku wypadł niestety w cenie niewiele niższej od katalogowej, ale w końcu nie co rok, czy dwa kupuje się amortyzator, więc dopłaciłem do tych elementów - wyszedł za około 1150 zł (ten promocyjny był za 850).
Zastanawiałem się nad Rock Shox w podobnej cenie, minimalnie lżejszy od Raidona o 100 g (Raidon 2050 g z manetką), ale nie posiadał otworu do montażu błotnika i lampki. Suma sumarum wyszło i tak o 850 g lżej, niż ważył ten fabryczny w Cube.

Dodatkowo dokupiłem też stery w wersji tapered - Neco H383 na łożyska maszynowych. Rozkładając Cube zdziwiły mnie trochę jego stery na łożyskach kulkowych, myślałem, że już takich nie wsadzają do rowerów jak by nie patrzeć górskich. Wybicie starych misek z ramy poszło szybko, nabicie nowej górnej miski tak samo, z dolną większą miską powalczyłem dobrych kilka minut, ale się udało.

Zapomniałem tylko o jednym - podkładkach pod mostek, miałem w szufladzie kilka różnych, ale każda z "innej parafii", więc posłużyły mi jedynie do przycięcia rury sterowej. Zostawiłem sobie dłuższą o 5 cm, niż było, więc powinno być jeszcze wygodniej na dłuższych trasach, a w razie czego zawsze będę mógł skrócić rurę później. Tego wieczoru zostało mi nabicie gwiazdki do rury sterowej, poprzednią gwiazdkę do Meridy Freeway nabijałem bez żadnego narzędzia chyba ponad kwadrans i nie wyszła idealnie prosto. Nauczony doświadczeniem kupiłem sobie na Ali przyrząd do nabijania, kilka sekund i gwiazdka była idealnie prosto na swoim miejscu, coś czuję, że od teraz nie jedną nabiję w rowerach znajomych :))

W weekend powinny przyjść mi do paczkomatu podkładki pod mostek, zostanie wymiana tarczy hamulcowej z przodu oraz klocków, montaż manetki do amortyzatora i wreszcie powinno być to, czego oczekuję od roweru...długa to serwisowa droga :)




Na podłodze "profesjonalne" narzędzia do wybijania i  nabijania misek sterowych, do dużej miski tapered ta deska najlepsza :))



  • DST 24.86km
  • Czas 01:05
  • VAVG 22.95km/h
  • VMAX 32.17km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Ecobike MX 500
  • Aktywność Rower elektryczny

Żarki Letnisko - Częstochowa

Sobota, 4 maja 2024 · dodano: 08.05.2024 | Komentarze 2

Wieczorny powrót z rodzinnego domu, w sumie razem z terenową jazdą Cube wykręciłem tego dnia 75 km ;)

Trasa: Żarki Letnisko - DW: Masłońskie, Poraj, Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Korwinów - Słowik - Częstochowa.

  • DST 24.25km
  • Czas 01:06
  • VAVG 22.05km/h
  • VMAX 31.55km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Gazelle Orange C8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żarki Letnisko - Częstochowa

Czwartek, 2 maja 2024 · dodano: 06.05.2024 | Komentarze 9

Powrót do mieszkania w Częstochowie, wyjazd około 19:30, temperatura idealna, jak na wieczór, do tego bezwietrznie, bardzo mały ruch, więc warunki idealne.

Trasa: Żarki Letnisko, wojewódzką przez Masłońskie, Poraj, Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Korwinów - Słowik - gruntową do Częstochowy.

W Cube udało mi się już założyć wkładkę antyprzebiciową Tannus do tylnego koła, choć przy mojej kontuzji robiłem to bardzo ostrożnie, centymetr po centymetrze, nie używając dużo siły i tak po... godzinie wkładka była w oponie, a koło ponownie w rowerze. Dodatkowo z elektrycznego roweru Ecobike MX 500 przełożyłem lusterko XLC do Cube, a tam powędrowało nowe Rockbros, które jeszcze lepiej pasuje dzięki krótszemu pałąkowi.

Okleiłem też ramę i korbę bezbarwną folią ochronną Oracal Oroguard Stone Guard - specjalnie podaję producenta, bo większość dedykowanych naklejek na ramy rowerowe robione jest z tej folii, a kupując kawałek tej folii samemu można wyciąć za pomocą nożyka do tapet i ostrych nożyczek odpowiednie kształty. Trzeba tylko pamiętać, żeby zaokrąglać rogi takich wycinanych samemu kawałków. Tym sposobem zamiast jednego gotowego zestawu, często z naklejkami w małej ilości i prawie zawsze niepasującymi idealnie (~25-40 zł) można kupić kawałek folii w pasku 10x500 cm za 55-60 zł i okleić trzy rowery lub mieć tą folię na zapas.
Na koniec musiałem odpowietrzyć hamulce w Cube, bo w fabryce nie przyłożyli się do tego.

Testowo przejechałem po swoim placu kilkaset metrów, w głowie przed tą próbą miałem, żeby wrócić już Cube do Częstochowy, jednak mój palec potrzebuje jeszcze ze dwa dni, żeby dobrze szła mi zmiana biegów. Ciekawią mnie tylko te hamulce (Clarks Cloud 1), niby znana angielska firma, wydają mi się jednak słabe, być może muszą się dotrzeć, ale Shimano MT401, które mam też w elektryku hamowały na samym początku dużo mocniej.

Przy okazji cyknąłem jeszcze kilka zdjęć już gotowego do jazdy nowego jednośladu:















  • DST 23.44km
  • Czas 01:08
  • VAVG 20.68km/h
  • VMAX 30.78km/h
  • Temperatura 24.5°C
  • Sprzęt Gazelle Orange C8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowa - Żarki Letnisko

Środa, 1 maja 2024 · dodano: 06.05.2024 | Komentarze 5

Po jako-takim...w zasadzie dwugodzinnym odespaniu nocki pojechałem do rodzinnego domu. Droga pod wiatr, rower holenderski i wspomniana jazda po nocce to nienajlepsze połączenie, ale jakoś się doczłapałem.

Trasa: Częstochowa - gruntową do Słowika - Korwinów - Zawodzie - Kolonia Borek - wojewódzką przez: Osiny, Poraj, Masłońskie do Żarek Letniska.


Droga wojewódzka DW 791 na pograniczu miejscowości Poraj i Masłońskie, czyli mój ulubiony odcinek, bez DDR-ek.


Pewne prace, nawet te rowerowe już mogę robić z tym moim ugryzionym kciukiem, jednak do zmiany nim biegów potrzebuję chyba jeszcze ze dwa-trzy dni. Korzystając z okazji, że wszystkie swoje rowery miałem tego dnia w domu stwierdziłem, że zanim dwa z nich się sprzedadzą zrobię sobie na pamiątkę "zdjęcia grupowe" ;)

Tak na szybko telefonem:





Tu już aparatem:












Kategoria Do rodziny


  • DST 24.62km
  • Czas 01:08
  • VAVG 21.72km/h
  • VMAX 30.85km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Ecobike MX 500
  • Aktywność Rower elektryczny

Częstochowa - Żarki Letnisko + prace przy Cube

Wtorek, 16 kwietnia 2024 · dodano: 28.04.2024 | Komentarze 4

Jazda do rodzinnego domu w Żarkach Letnisku, do zrobienia kilka prac porządkowych + kończenie przygotowywania Cube do jazdy. Trochę wietrznie i chłodno w stosunku do poprzednich prawie letnich dni, a na kolejne zapowiadają mocniejsze ochłodzenie z przymrozkami nad ranem.

Trasa: Częstochowa - Słowik - Korwinów - Zawodzie - Kolonia Borek - DW: Osiny, Poraj, Masłońskie, Żarki Letnisko.

Ujęcia z telefonu (aparat został w Żarkach od ostatniej wizyty):


Droga pomiędzy Korwinowem a Zawodziem, ujęcie za plecami i most nad Wartą.

Widok na pole obok, w tle po lewej wiatrak w Poczesnej.

Wieczorem uporałem się z mocowaniem tylnego błotnika w Cube, a raczej jego brakiem, wywierciłem w ramie otwór (ten podłużny jest fabrycznie do prowadzenia przewodów), zacisnąłem nitonakrętkę i mam mocowanie:


Dłuższa śruba chwyci błotnik:


Jako, że dodaję ten wpis później to pozwolę sobie wstawić tutaj jeszcze kilka kolejnych prac przy tym rowerze. Dłuższy błotnik wymagał nie tylko wspomnianego mocowania w okolicy korby, ale także dodatkowego trzymania jego prętów za tylny trójkąt w okolicy tylnej piasty. W tym celu kupiłem metalowe objemki zaciskowe, zależało mi na czarnych, niestety te były większe, niż średnica rurki tylnego trójkąta (17 mm). Po zagięciu do średnicy rurki, tak by nie podkładać dodatkowej gumy, bo najzwyczajniej brzydko by to wyglądało objemka wyglądała tak:



Trzeba było zatem wywiercić w objemkach nowy otwór i ściąć pozostały nadmiar blaszki, wszystko przebiegło bezproblemowo ;)

Kolejną kwestią było mocowanie tylnego błotnika, producent przewidział montaż za pomocą dwóch prętów, chwyt pod górną część tylnego trójkąta ramy oraz chwyt w okolicy suportu, który sobie dorobiłem z pomocą wspomnianej nitonakrętki. W Cube tylny błotnik podczepiony jest pod bagażnik, więc stwierdziłem, że nie ma sensu dokładać drugi pręt mocujący, bo i tak mocowanie do bagażnika jest stabilniejsze. Potrzebny był tylko zaczep na pojedynczy pręt, a w zestawie do dyspozycji były tylko podwójne, tu na przykładzie przedniego błotnika:


Rozwiązałem to w ten sposób, że ściąłem górne mocowanie tego plastikowego zaczepu, wyszlifowałem papierem ściernym ślad cięcia i wypolerowałem, efekt prawie jak fabryczny - tylne plastikowe mocowania prętów błotnika zamienione w pojedyncze:


Cube zyskał jednak nową korbę Shimano Alivio FC-T4060, identyczna z Meridy była już podrapana, zębatki też pewnie musiał bym w niej wymieniać za jakiś czas, więc ją sprzedałem. W słowackim sklepie, w promocyjnej cenie poniżej 200 zł trafiła się nowa FC-T4060.
Do roweru założyłem też dodatkową osłonę łańcucha, była kupiona jesienią do Meridy Freeway, a skoro ta przed wystawieniem na sprzedaż dostała większą korbę (48T) to osłona by już do niej nie pasowała, więc, żeby jej nie marnować trafiła do Cube:

Fabryczne wgłębienie w osłonie łańcucha było zbyt płytkie dla zakresu pracy mojej przedniej przerzutki, więc także wymagało dodatkowego zeszlifowania:


Tu jeszcze rzut na poprzednie prace, czyli to w jaki sposób podgiąłem pręty przedniego błotnika, żeby dopasować go do mocowań, jak widać błotnik zyskał też carbonową okleinę:




Poniżej widoczne wgłębienie w tylnym błotniku, które było potrzebne do prawidłowej pracy przedniej przerzutki. Obejma przedniej przerzutki znalazła się bardzo blisko śrub do mocowania bidonu, dlatego, by móc skorzystać z tego mocowania założyłem dodatkowe plastikowe podkładki dystansowe:

Wspominałem poprzednio, że miałem też problemy z przednią przerzutką Deore, która okazała się niezbyt kompatybilna z takim kątem rury podsiodłowej ramy i w efekcie nie obsługiwała dobrze korby. Przy tej nowej Altus z montażem też nie było tak łatwo, koniec końców działa idealnie, a schodząc na najniższą zębatkę jej prowadnik jest jakieś 3-4 mm nad ramą, to była precyzyjna robota:


Najwięcej czasu potrzebowałem na montaż tylnego błotnika, trzeba było przyciąć go na dole do kształtu ramy, dociąć go w miejscu, gdzie schodzi przednia przerzutka, co zresztą widać też na powyższym zdjęciu. Następnie musiałem wywiercić otwory, by dostosować go do mocowań bagażnika, a na samym końcu pozostało poprowadzenie pod nim plastikowej rurki, w której schowałem przewód do tylnej lampki zasilanej z dynamopiasty:

Dolne mocowanie w wersji ostatecznej, dodatkowy na śrubie zapewnia rurka aluminiowa, ścięta pod odpowiednim kątem, w czarnej osłonce termokurczliwej:


Poniżej widać jak błotnik trzyma się bagażnika, oraz nity, które trzymają plastikową rurkę na przewód pod błotnikiem:

Plastikowa rurka na przewód tylnej lampki widoczna pod błotnikiem, przynitowałem ją za pomocą plastikowych obejm:





  • DST 24.57km
  • Czas 01:01
  • VAVG 24.17km/h
  • VMAX 32.54km/h
  • Temperatura 9.4°C
  • Sprzęt Ecobike MX 500
  • Aktywność Rower elektryczny

Żarki Letnisko - Częstochowa

Poniedziałek, 15 kwietnia 2024 · dodano: 15.04.2024 | Komentarze 4

Powrót z rodzinnego domu, tym razem też sakwy wypakowane po brzegi, więc cały rower był jak ciężarówka, dobrze, że chociaż mocno dmuchało w plecy.

Trasa: Żarki Letnisko - DW: Masłońskie, Poraj, Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Korwinów - Słowik - Częstochowa.

Podsumowując ten wyjazd od 12-15.04. upłynął mi na wielu pracach domowych, spacerach z psiakami, całodniowej pomocy koledze w rozbiórce mebli, zrywaniu paneli ze ścian i kasetonów z sufitów w celu przygotowania pomieszczeń przed remontem. Było też trochę zabawy ze składaniem rowerów, Meridę Freeway mam już ogarniętą z nowym napędem 3x8, więc jeszcze w wolnej chwili i sprzyjającej pogodzie zostały do zrobienia zdjęcia i powędruje na jakieś portale ogłoszeniowe.
W nowym Cube zostało mi dokończenie mocowania tylnego błotnika do dołu ramy, w tym celu za kilka dni pożyczę nitownicę do nitonakrętek i załatwię temat. Dodatkowo pod błotnikiem muszę poprowadzić przewód do tylnej lampki (tu musiałem kupić prostą nitownicę, czekam też na uchwyty do mocowania przewodów). Na koniec zostanie dostosowanie bagażnika do moich sakw.
Uporałem się też z przednią przerzutką, koniec końców w tym rowerze najlepiej pasuje mi Altus w wersji down swing, czyli z obejmą umieszczoną nad przerzutką, ale dosłownie jest w tej ramie na milimetry. Pasował i też bardzo dobrze obsługiwał by to Altus ze standardową obejmą top swing, jednak tutaj był problem z dopasowaniem błotnika - przerzutka była za blisko. Tak, jak wspominałem starej przedniej Deore z trekkinga nie dało się dopasować, jej prowadnica różni się o 2-3 mm od tej w Altusie, a to jak się okazuje robi sporą różnicę na korzyść właśnie niżej klasowanego Altusa. Sporo czasu zajęło mi też dopasowanie i przycinanie tylnego błotnika do ramy, mocowań bagażnika, w okolicy przedniej przerzutki. Całe szczęście już coraz bliżej końca tych serwisowych zmagań :))
Kategoria Do rodziny


  • DST 25.48km
  • Czas 01:05
  • VAVG 23.52km/h
  • VMAX 33.26km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Ecobike MX 500
  • Aktywność Rower elektryczny

Częstochowa - Żarki Letnisko

Piątek, 12 kwietnia 2024 · dodano: 15.04.2024 | Komentarze 0

Transportowo do rodzinnego domu.
Trasa: Częstochowa - Słowik - Korwinów - Zawodzie - Kolonia Borek - DW: Osiny, Poraj, Masłońskie, Żarki Letnisko + wyjazd do paczkomatu.
Kategoria Do rodziny


  • DST 24.31km
  • Czas 00:56
  • VAVG 26.05km/h
  • VMAX 40.76km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Ecobike MX 500
  • Aktywność Rower elektryczny

Żarki Letnisko - Częstochowa

Wtorek, 9 kwietnia 2024 · dodano: 09.04.2024 | Komentarze 4

Wiało dzisiaj z idealnych kierunków, co jest odzwierciedleniem mojej średniej, oczywiście, że wyciągnąłem bez wspomagania, bo prawie cały czas powyżej 25 km/h, a w zasadzie bliżej 35 km/h. Dla przypomnienia rower elektryczny wspomaga do 25 km/h, no chyba, że jest nieprzepisowy to więcej...

Nowy Cube niestety jeszcze w rozsypce...trekkingowa Merida zresztą też, bo niestety te nowe napędy nie są tak kompatybilne, jak bym chciał. Przednia przerzutka Deore z Meridy w Cube kolidowała by z błotnikiem. Zamówiłem sobie 9-rzędowego Altusa z górną obejmą, żeby mieć pewność, że miejsca pomiędzy błotnikiem wystarczy. Nie przewidziałem jednego - obejma wypada w miejscu nitonakrętki od koszyka na bidon....Teraz czekam na kolejnego Altusa w wersji Top Swing (standardowa wersja z obejmą poniżej przerzutki), powinien być odrobinę mniejszy, niż Deore, a jeśli chodzi o przednią przerzutkę pewnie i tak nie odczuję pogorszenia związanego z niższą grupą. W modernizowanej kilka lat temu trekkingowej Meridzie przednia przerzutka jakoś nie przyczyniła się do jakości przekładania, to tylna Deore robiła tak na prawdę robotę - teraz ta tylna jest już w Cube.

Wczoraj wieczorem długo zajęło mi też dopasowanie przedniego błotnika SKS Bluemels, docinanie prętów, gięcie ich pod odpowiednim kątem, żeby wszystko było idealnie z każdej strony, poźniej przeciąganie przewodu od lampki przedniej do dynamopiasty. Wymieniłem też mostek, zamiast prostego 60 mm mam 60 mm z gięciem dodatnim pod kątem 35°, wydaje mi się, że to będzie dla mnie dobra pozycja. Został jeszcze tylny błotnik, który będzie trzeba zintegrować z mocowaniami bagażnika, prętami pomocniczymi, dorobić prowadzenie przewodu do tylnej lampki i zmieścić go przy przedniej przerzutce montując dodatkowe trzymanie, ktorego nie posiada rama....zabawa pewnie na 2...4 godziny. Później zostanie mi dostosowanie bagażnika do sakw Crosso przez przyczepienie grubej folii PCV, żeby nie odrapać go w miejscu styku z sakwami, montaż torby na kierownicy, licznika i będę mógł nim ruszyć w pierwszą trasę...już nie mogę się doczekać :)

W trekkingowej Meridzie czekam na przednią przerzutkę (ta z Cube nie obsłuży trekingowej większej korby) oraz śruby korby do suportu. Po przełożeniu kasety 8 rz z Cube, tylnej przerzutki, manetek (co ciekawe 2-rzędowa manetka Altus obsługuje trzy biegi z przodu) zmianie lampki przedniej i założeniu nowej korby Tourney 48-38-28 zostało niewiele do ponownej sprawności z napędem 8-rzędowym.


Trasa: Żarki Letnisko - gruntową przy torach - Ostrów - Masłońskie - DW: Poraj, Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Korwinów - Słowik - Częstochowa.

  • DST 26.56km
  • Czas 01:15
  • VAVG 21.25km/h
  • VMAX 32.86km/h
  • Temperatura 24.5°C
  • Sprzęt Ecobike MX 500
  • Aktywność Rower elektryczny

Częstochowa - Poraj - las - Żarki Letnisko + paczkomat

Poniedziałek, 8 kwietnia 2024 · dodano: 09.04.2024 | Komentarze 2

Transportowo do rodzinnego domu, za Porajem jazda leśnymi drogami i bezdrożami z nadzieją odnalezienia Mimi.
Po dojeździe do domu i rozpakowaniu się szybki kurs do paczkomatu.
Temperatura jak dla mnie prawie idealna, szkoda tylko, że poza lasem wiatr trochę utrudniał jazdę.

Trasa: Częstochowa - Słowik - Korwinów - Zawodzie - Kolonia Borek - DW: Osiny, Poraj - leśne drogi - Baranowizna - Kacze Błoto - Masłońskie - Ostrów - gruntową przy torach do Żarek Letniska + paczkomat

  • DST 24.09km
  • Czas 01:05
  • VAVG 22.24km/h
  • VMAX 33.44km/h
  • Temperatura 12.5°C
  • Sprzęt Ecobike MX 500
  • Aktywność Rower elektryczny

Żarki Letnisko - Częstochowa

Piątek, 5 kwietnia 2024 · dodano: 06.04.2024 | Komentarze 2

Poranny powrót do mieszkania w Częstochowie, trasa standardowa: Żarki Letnisko, gruntową przy torach, Ostrów, Masłońskie, wojewódzką przez Poraj, Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Korwinów - Częstochowa.

Mój powrót niestety związany był z pogrzebem Piotra Radolińskiego, wieloletniego członka naszego Częstochowskiego Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej, społecznika, dokumentalisty, organizatora wielu imprez komunikacyjnych w mieście, osoby odpowiedzialnej za rozkłady jazdy podczas takich wydarzeń, znawcę wielu historii związanych z infrastrukturą i komunikacją w Częstochowie...to wielka strata...
Kategoria Do rodziny