Info
Ten blog rowerowy prowadzi Kolzwer205 z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 43870.26 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 19.23 km/h i się wcale nie chwalę.Moja statystyka z poprzednich lat przed założeniem konta na bikestats (jeździłem już dużo wcześniej, jednak dzienne dystanse zacząłem notować dopiero od 2007 roku):
- rok 2007: 879,9 km
- rok 2008: 916,9 km
- rok 2009: 567,13 km
- rok 2010: 284,46 km
- rok 2011: 1086,27 km
- rok 2012: 1138,93 km
- rok 2013: 5128,5 km
- rok 2014: 5630,4 km
- rok 2015: 2743,96 km
- rok 2016: 2659,05 km
- rok 2017: 5038,79 km
- rok 2018: 7687,55 km (założenie konta, dodana tylko część tras)
- rok 2019-2021 - statystyki zgodne
- rok 2022: od połowy przerwa na BS, statystyka uzupełniona, wyjazdy do pracy dodane jako zbiorcze wpisy
- rok 2023: 6738,44 km (łącznie z rowerem elektrycznym)
- rok 2024: ~5780 km (stan na 09.09.24)
Mój najdłuższy dzienny dystans z sakwami na zwykłym rowerze - 170 km.
Mój najdłuższy dzienny dystans z sakwami na rowerze elektrycznym - 181 km.
Mój fotoblog: kolzwer205.flog.pl
Kolejowe zdjęcia zamieszczam również na stronach:
rail.phototrans.eu
Ogólnopolska Galeria Kolejowa
Częstochowska Galeria Komunikacyjna
Moje rowerowe początki klik
Więcej o mnie.
2024:
2023:
łącznie z elektrycznym: ODO: 6738,44 km AVG: 21,24 km/h TRP: 116
2022:
2021:
2020:
2019:
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Listopad12 - 10
- 2024, Październik26 - 67
- 2024, Wrzesień30 - 83
- 2024, Sierpień18 - 52
- 2024, Lipiec29 - 85
- 2024, Czerwiec27 - 79
- 2024, Maj33 - 107
- 2024, Kwiecień18 - 57
- 2024, Marzec24 - 47
- 2024, Luty16 - 50
- 2024, Styczeń4 - 12
- 2023, Grudzień6 - 8
- 2023, Listopad5 - 8
- 2023, Październik14 - 20
- 2023, Wrzesień23 - 63
- 2023, Sierpień19 - 23
- 2023, Lipiec19 - 36
- 2023, Czerwiec15 - 29
- 2023, Maj9 - 16
- 2023, Kwiecień3 - 4
- 2023, Marzec1 - 0
- 2023, Luty1 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Grudzień1 - 0
- 2022, Listopad7 - 2
- 2022, Październik7 - 6
- 2022, Wrzesień12 - 15
- 2022, Sierpień21 - 12
- 2022, Lipiec27 - 57
- 2022, Czerwiec23 - 42
- 2022, Maj27 - 63
- 2022, Kwiecień14 - 41
- 2022, Marzec23 - 47
- 2022, Luty19 - 63
- 2022, Styczeń14 - 21
- 2021, Grudzień15 - 8
- 2021, Listopad25 - 6
- 2021, Październik20 - 22
- 2021, Wrzesień20 - 19
- 2021, Sierpień18 - 19
- 2021, Lipiec22 - 55
- 2021, Czerwiec32 - 84
- 2021, Maj28 - 85
- 2021, Kwiecień30 - 72
- 2021, Marzec25 - 69
- 2021, Luty9 - 18
- 2021, Styczeń20 - 49
- 2020, Grudzień23 - 46
- 2020, Listopad33 - 78
- 2020, Październik35 - 80
- 2020, Wrzesień30 - 46
- 2020, Sierpień30 - 56
- 2020, Lipiec35 - 80
- 2020, Czerwiec35 - 35
- 2020, Maj37 - 11
- 2020, Kwiecień33 - 12
- 2020, Marzec30 - 3
- 2020, Luty25 - 4
- 2020, Styczeń20 - 1
- 2019, Grudzień20 - 0
- 2019, Listopad29 - 7
- 2019, Październik32 - 5
- 2019, Wrzesień34 - 1
- 2019, Sierpień29 - 0
- 2019, Lipiec25 - 0
- 2019, Czerwiec32 - 0
- 2019, Maj28 - 0
- 2019, Kwiecień26 - 0
- 2019, Marzec24 - 5
- 2019, Luty10 - 0
- 2019, Styczeń21 - 0
- 2018, Grudzień12 - 0
- 2018, Listopad36 - 0
- 2018, Październik19 - 0
- 2018, Wrzesień12 - 1
- 2018, Sierpień11 - 0
- 2018, Lipiec12 - 0
- 2018, Czerwiec6 - 0
- 2018, Maj3 - 0
- 2018, Kwiecień3 - 0
- 2018, Styczeń1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
Dystans całkowity: | 12559.51 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 638:34 |
Średnia prędkość: | 19.58 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.05 km/h |
Suma podjazdów: | 6086 m |
Liczba aktywności: | 333 |
Średnio na aktywność: | 37.72 km i 1h 55m |
Więcej statystyk |
- DST 25.87km
- Czas 01:08
- VAVG 22.83km/h
- VMAX 38.69km/h
- Sprzęt Cube Aim Race Allroad Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Żarki Letnisko - Częstochowa
Sobota, 18 maja 2024 · dodano: 19.05.2024 | Komentarze 3
Wieczorny powrót do mieszkania, wiało, ale w porównaniu z poprzednim dniem już tak subtelnie ;)Trasa: Żarki Letnisko - paczkomat - gruntową przy torach kolejowych - Ostrów - Masłońskie - wzdłuż zbiornika wodnego - DW: Poraj, Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Korwinów - Słowik - Częstochowa.
Przejeżdżając obok zbiornika miałem taki widok, wtedy przypomniało mi się, że miałem zabrać ze sobą aparat...:
Zbiornik wodny "Poraj" widziany ze wschodniego brzegu w miejscowości Masłońskie © Kolzwer205
Zbiornik wodny "Poraj" widziany ze wschodniego brzegu w miejscowości Masłońskie © Kolzwer205
W ciągu dnia wymieniłem też pedały w Cube, te poprzednie miałem tylko tymczasowo, a kilka dni temu dotarły nowe. Identyczne mam w elektrycznym Ecobike i bardzo dobrze się sprawdzają:
Kategoria Do rodziny, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 23.98km
- Czas 01:15
- VAVG 19.18km/h
- VMAX 29.83km/h
- Temperatura 19.5°C
- Sprzęt Cube Aim Race Allroad Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Częstochowa - Żarki Letnisko
Piątek, 17 maja 2024 · dodano: 19.05.2024 | Komentarze 4
Popołudniowa jazda do rodzinnego domu, wyjazd po godzinie 14-tej. Niewiele przebłysków słońca, cała jazda to praktycznie pod silny wiatr, po nocce nawet nie chciało mi się z nim walczyć.Trasa: Częstochowa - Słowik - Korwinów - Zawodzie - Kolonia Borek - DW: Osiny, Poraj - wzdłuż zbiornika wodnego "Poraj" - Masłońskie - Ostrów - gruntową wzdłuż torów kolejowych - Żarki Letnisko.
Kilka ujęć cykniętych telefonem:
Droga pomiędzy Częstochową a Słowikiem.
Zbiornik wodny w Poraju © Kolzwer205
Zbiornik wodny w Poraju © Kolzwer205
Na drodze wzdłuż zbiornika zauważyłem dudka, szkoda, że nie miałem przy sobie aparatu...a miałem ostatnio zabrać go z rodzinnego domu...
Te piksele na asfalcie to dudek:
Po drodze spotkałem jeszcze trzy dudki, wronę siwą i czaplę, jednak przy tych pozostałych mając aparat i tak mój obiektyw był by za krótki do ujęć.
Skrót od zbiornika wodnego "Poraj" do drogi wojewódzkiej - Masłońskie © Kolzwer205
Kategoria Do rodziny, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 50.29km
- Czas 02:09
- VAVG 23.39km/h
- VMAX 37.01km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Ecobike MX 500
- Aktywność Rower elektryczny
Żarki Letnisko - Częstochowa - Żarki Letnisko
Wtorek, 14 maja 2024 · dodano: 17.05.2024 | Komentarze 3
Popołudniowa jazda do mieszkania w Częstochowie, wcześniej w natłoku innych domowych prac nie miałem czasu na taką rekreacyjno-wycieczkową jazdę, a ten wyjazd związany był z transportem kilku rzeczy oraz moją pomocą przy obsłudze kursu zabytkowego tramwaju. Dla niewtajemniczonych, którzy zaglądają tu pierwszy raz - jestem członkiem Częstochowskiego Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej, który to we współpracy z MPK Częstochowa sprawuje opiekę m.in. nad niniejszym tramwajem.Trasa: Żarki Letnisko - DW: Masłońskie, Poraj, Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Korwinów - Słowik - Częstochowa + powrót w odwrotnej kolejności.
14-ty Bieg Częstochowski nawiązuje w tym roku do 65-lecia uruchomienia linii tramwajowej w Częstochowie, dlatego kurs zabytkowego tramwaju 4N1 #202 z 1959 roku wraz z doczepą 4ND #253 z 1955 roku został zainicjowany przez stowarzyszenie Zabiegani Częstochowa w celu podkreślenia tego aspektu.
Po darmowej siłowni związanej z obsługą/zabezpieczeniem drzwi w czasie kursu, na pętlach udało mi się wyskoczyć na chwilę i zrobić pamiątkowe zdjęcia z przejazdu:
4N1 #202 + 4ND #253 - pętla Fieldorfa-Nilla w Częstochowie. © Kolzwer205
4N1 #202 + 4ND #253 - pętla Fieldorfa-Nilla w Częstochowie. © Kolzwer205
4N1 #202 + 4ND #253 - pętla Stadion Raków w Częstochowie. © Kolzwer205
Powrót do Żarek Letniska po godzinie 21:20, chłodno, bo poza miastem jedynie 10°C. Na koniec odebranie paczki z paczkomatu w Żarkach Letnisku - rurka poliamidowa, która posłuży mi do poprowadzenia przewodu od dynamopiasty po wymianie amortyzatora w Cube.
Spojrzenie spod paczkomatu na centrum Żarek Letniska - jak to w małej miejscowości, po godzinie 22:20 ani żywego ducha :)
Odnośnie samego Cube - za dnia dopasowałem ostatecznie długość rury sterowej do moich preferencji, skracając ją jeszcze ze trzy, jak nie cztery razy i założyłem podkładki pod mostek, które dotarły dzień wcześniej.
Założyłem także manetkę blokady od amortyzatora, po kilku przymiarkach i przemieszczeniach pozostałych elementów na kierownicy umieściłem ją po prawej stronie. Do montażu została tylko podstawka pod licznik Sigma wraz z czujnikiem oraz poprowadzenie przewodu do dynamopiasty w odebranej z paczkomatu rurce, nie wspominając o hamulcach.
Kategoria Do rodziny, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 23.34km
- Czas 01:11
- VAVG 19.72km/h
- VMAX 36.00km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt Merida One-Twenty 9.600
- Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorem po okolicy
Poniedziałek, 13 maja 2024 · dodano: 17.05.2024 | Komentarze 3
Cały dzień, po mimo ładnej pogody upłynął mi na innych pracach, nie chciałem kończyć go bez przejażdżki, więc późnym wieczorem wybrałem się wykręcić chociaż mikro-pętelkę. Jazda na szybko, nie brałem aparatu, nastawiłem się w większości na teren, dlatego pojechałem tym razem górskim fullem.Trasa: Żarki Letnisko - las (okolice osady Józefów) - polno-leśne drogi do Wysokiej Lelowskiej - polne drogi pomiędzy Przybynowem a Żarkami - Żarki - las - Dzierżno - Żarki Letnisko.
Las w pobliżu Józefowa - części wsi Wysoka Lelowska © Kolzwer205
Las w pobliżu Józefowa - części wsi Wysoka Lelowska - widok za plecami © Kolzwer205
Las w pobliżu Józefowa - części wsi Wysoka Lelowska © Kolzwer205
Las w pobliżu Józefowa - części wsi Wysoka Lelowska © Kolzwer205
Tutaj totalne zaskoczenie i rozczarowanie zniszczenia klimatycznej drogi - wyasfaltowana droga z Żarek Letniska do Wysokiej Lelowskiej. Poniżej dla porównania wstawiam zdjęcia z 2022 roku, zrobione kilkaset metrów dalej - takiej drogi się spodziewałem (kilka dodatkowych po kliknięciu w poniższe zdjęcie):
To samo miejsce w 2010 roku:
Wyasfaltowana droga z Żarek Letniska do Wysokiej Lelowskiej © Kolzwer205
Zaskoczenie - wyasfaltowana droga z Żarek Letniska do Wysokiej Lelowskiej - widok za plecami © Kolzwer205
Droga w kierunku zabudowań Wysokiej Lelowskiej © Kolzwer205
Dla porównania w połowie tej powyższej drogi, w 2022 roku, patrząc w przeciwną stronę zrobiłem to zdjęcie:
Tu 2010 rok:
Dalsza część trasy na szczęście bez zmian:
Droga z Wysokiej Lelowskiej w kierunku Jaroszowa © Kolzwer205
Centrum Wysokiej Lelowskiej za plecami © Kolzwer205
Droga przez las w pobliżu Czarki - Wysoka Lelowska © Kolzwer205
W lesie nacięli sporo drzew... © Kolzwer205
Tu w mocniejszym świetle. © Kolzwer205
Poprzednio zastanawiałem się nad redukcją liczby rowerów, czy przypadkiem nie sprzedać tego jednośladu zamiast np. trekkingowej Meridy Freeway - po ponownej przejażdżce stwierdziłem - nie ma takiej opcji, bo może jeżdżę nim kilka razy w roku, ale na nim da się poszaleć, szczególnie na zjazdach z górek w okolicy i mieć jakieś urozmaicenie od zwykłej jazdy.
Po zmroku, gdy jechałem z włączoną lampką na kierownicy, zauważyłem, że moja bezprzewodowa Sigma nie pokazuje prędkości, więc dystans we wpisie jest orientacyjny w oparciu o gps.
Wracając do mojego nowego Cube. Do ostatecznego dopasowania została mi rura sterowa, poprowadzenie przewodu z dynamopiasty, montaż manetki blokady amortyzatora, podstawki i czujnika pod Sigmę, jednak żadnej z tych rzeczy nie ruszałem. W ciągu dnia wymieniłem lusterko na mniejsze, lepiej dopasowane do tego roweru - marki Prox. Wymieniłem tarczę hamulcową Clarks na Shimano oraz klocki, zakładałem też te dotarte z Meridy One-Twenty. Zrobiłem kilka przejazdów testowych na działce, biorąc pod uwagę, że nowe tarcze też mają okres docierania. Wychodzi jednak na to, że fabrycznie zamontowane hamulce Clarks Clout 1 po prostu nie należą do tych mocnych. Od początku hamują słabiej, niż wszystkie nowe niedotarte hamulce Shimano, z którymi miałem styczność. Takie zwykłe hample dla przeciętnego weekendowego rowerzysty, który raczej nie rozpędza się za bardzo, nie jeździ po górkach w terenie lub nie pakuje na rower cięższych sakw... Dla porównania mechaniczne Shimano BR M416, które mam w powyższej Meridzie One-Twenty są tak mniej więcej trzy razy mocniejsze, hamuję nimi przy użyciu jednego palca, naciskając mocniej dwoma palcami potrafię zablokować koło. W Clarksach muszę już chwycić dźwignię co najmniej trzema palcami i bardzo mocno zaciskać dla podobnego, choć i tak słabszego efektu.
Kategoria Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 34.74km
- Czas 01:28
- VAVG 23.69km/h
- VMAX 37.57km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Ecobike MX 500
- Aktywność Rower elektryczny
Żarki Letnisko - Częstochowa + dom - praca - dom
Piątek, 10 maja 2024 · dodano: 11.05.2024 | Komentarze 2
Powrót z domu w Żarkach Letnisku około południa, do mieszkania dojechałem przed 13-tą, nie chciało mi się już wnosić tego roweru na trzecie piętro i znosić Gazelle, dlatego pojechałem też nim do pracy na zmianę 14-22.Standardowa trasa: Żarki Letnisko - wojewódzką: Masłońskie, Poraj, Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Słowik - Korwinów - Częstochowa + dojazd do pracy.
Widok w pracy na wyremontowane przedłużenie ul. Korfantego - coraz większe te rowery na DDR jeżdżą ;)
Wygląda na to, że drogowcom zostały do wymalowania już tylko oznaczenia.
Po powrocie ładowanie akumulatora, podsumowując przejechane kilometry od ostatniego ładowania wyszło aż 360 km.
Kategoria Do rodziny, Praca, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 25.77km
- Czas 01:09
- VAVG 22.41km/h
- VMAX 32.80km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Ecobike MX 500
- Aktywność Rower elektryczny
Częstochowa - Żarki Letnisko
Czwartek, 9 maja 2024 · dodano: 11.05.2024 | Komentarze 4
Standardowa trasa do rodzinnego domu + dojazd do paczkomatu.Trasa: Częstochowa - Słowik - Korwinów - Zawodzie - Kolonia Borek - DW: Osiny, Poraj, Masłońskie, Żarki Letnisko.
W domu oprócz samych prac porządkowo-domowych czekały mnie jeszcze te serwisowo-rowerowe. Po ostatniej przejażdżce Cube miałem do wyboru przybrać na wadze tak z 8-10 kg, albo kupić nowy amortyzator, druga opcja, wydała mi się zdecydowanie szybsza :))
Dzień wcześniej kirierem dotarł nowy powietrzny SR Suntour Raidon, wybrałem wersję z blokadą aktywowaną manetką na kierownicy, tak jak mam to w obu Meridach. Dodatkowo stwierdziłem, że skoro już wymieniam amortyzator, a rama przystosowana jest do szerszych sterów tapered (1 1/8" - 1 1/2") wybiorę tą wersję, poza lepszą sztywnością, trwalszym łożyskiem, wizualnie lepiej to też wygląda. Oryginalnie zamontowany amortyzator miał prostą rurę sterową 1 1/8 cala.
Nowy amortyzator był akurat w promocji,... jednak również w wersji z prostą rurą, z blokadą skoku przekręcaną na goleni zamiast manetką, wykończony matową wersją lakieru. Ten, który ja akurat chciałem, czyli tapered, blokowany manetką, lakier w połysku wypadł niestety w cenie niewiele niższej od katalogowej, ale w końcu nie co rok, czy dwa kupuje się amortyzator, więc dopłaciłem do tych elementów - wyszedł za około 1150 zł (ten promocyjny był za 850).
Zastanawiałem się nad Rock Shox w podobnej cenie, minimalnie lżejszy od Raidona o 100 g (Raidon 2050 g z manetką), ale nie posiadał otworu do montażu błotnika i lampki. Suma sumarum wyszło i tak o 850 g lżej, niż ważył ten fabryczny w Cube.
Dodatkowo dokupiłem też stery w wersji tapered - Neco H383 na łożyska maszynowych. Rozkładając Cube zdziwiły mnie trochę jego stery na łożyskach kulkowych, myślałem, że już takich nie wsadzają do rowerów jak by nie patrzeć górskich. Wybicie starych misek z ramy poszło szybko, nabicie nowej górnej miski tak samo, z dolną większą miską powalczyłem dobrych kilka minut, ale się udało.
Zapomniałem tylko o jednym - podkładkach pod mostek, miałem w szufladzie kilka różnych, ale każda z "innej parafii", więc posłużyły mi jedynie do przycięcia rury sterowej. Zostawiłem sobie dłuższą o 5 cm, niż było, więc powinno być jeszcze wygodniej na dłuższych trasach, a w razie czego zawsze będę mógł skrócić rurę później. Tego wieczoru zostało mi nabicie gwiazdki do rury sterowej, poprzednią gwiazdkę do Meridy Freeway nabijałem bez żadnego narzędzia chyba ponad kwadrans i nie wyszła idealnie prosto. Nauczony doświadczeniem kupiłem sobie na Ali przyrząd do nabijania, kilka sekund i gwiazdka była idealnie prosto na swoim miejscu, coś czuję, że od teraz nie jedną nabiję w rowerach znajomych :))
W weekend powinny przyjść mi do paczkomatu podkładki pod mostek, zostanie wymiana tarczy hamulcowej z przodu oraz klocków, montaż manetki do amortyzatora i wreszcie powinno być to, czego oczekuję od roweru...długa to serwisowa droga :)
Na podłodze "profesjonalne" narzędzia do wybijania i nabijania misek sterowych, do dużej miski tapered ta deska najlepsza :))
Kategoria Do rodziny, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 50.78km
- Czas 02:43
- VAVG 18.69km/h
- VMAX 47.58km/h
- Sprzęt Cube Aim Race Allroad Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza testowa jazda Cube - Żarki Letnisko - Mirów - Niegowa - Trzebniów - Żarki Letnisko
Sobota, 4 maja 2024 · dodano: 08.05.2024 | Komentarze 5
Popołudniowa przejażdżka w ramach testu mojego nabytku, trasa wyznaczana spontanicznie podczas jazdy, nastawiona głównie na gruntowe drogi polne i leśne dla lepszego przetestowania terenowych właściwości roweru.Trasa: Żarki Letnisko - lasem do Żarek - DDR Mirowski gościniec - wzgórze Parchowatka -las - Czarny Kamień - las - Łutowiec - Mirów - Bobolice - Ogorzelnik - Niegowa - las - Trzebniów - las - Podgaj - Żarki (Przewodziszowice) - wojewódzką do Myszkowa Nowej Wsi - Żarki Letnisko.
Cube w plenerze - wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205
Na początku, po wyjeździe z Żarek Letniska trasa przebiegała taką drogą:
Czarka, Wysoka Lelowska - droga z Żarek Letniska do Żarek © Kolzwer205
Śliwka na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205
Śliwka na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205
Wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205
Wzgórze Parchowatka - Żarki i mój Cube © Kolzwer205
Śliwka na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205
Widok na centrum Żarek, kościół św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza oraz kompleks zabytkowych stodół na placu targowym © Kolzwer205
Wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205
Wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205
Wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205
Wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205
Wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205
Wzgórze Parchowatka - Żarki - droga, którą pojadę w stronę Łutowca © Kolzwer205
Wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205
Wzgórze Parchowatka - Żarki - widok na północną stronę © Kolzwer205
Wzgórze Parchowatka - Żarki - widok w kierunku północno-zachodnim © Kolzwer205
Wzgórze Parchowatka - Żarki © Kolzwer205
Na wzgórzu Parchowatka pojawił się Paź królowej © Kolzwer205
Na wzgórzu Parchowatka pojawił się Paź królowej © Kolzwer205
Na wzgórzu Parchowatka pojawił się Paź królowej © Kolzwer205
Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205
Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205
Po dobrych kilku minutach udało się go podejść bliżej - paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205
Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205
Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205
Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205
Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205
Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205
Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205
Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205
Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205
Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205
Paź królowej na wzgórzu Parchowatka w Żarkach © Kolzwer205
Droga w pobliżu przysiółka Niwy - Jaworznik (gmina Żarki) © Kolzwer205
Widok na pola w Ogorzelniku © Kolzwer205
Widok na pola w Ogorzelniku © Kolzwer205
Leśna droga w pobliżu miejscowości Moczydło (gmina Niegowa), czyli ta sama droga, którą w październiku pokonywałem górską Meridą One-Twenty - tamtym rowerem można było bardziej zaszaleć na zjeździe :))
Leśna droga na obrzeżach Żarek, po wschodniej stronie. © Kolzwer205
Las w Żarkach © Kolzwer205
Leśna droga na obrzeżach Żarek, po wschodniej stronie - widok za plecami © Kolzwer205
Leśna droga na obrzeżach Żarek, po wschodniej stronie. © Kolzwer205
Leśna droga na obrzeżach Żarek, po wschodniej stronie. © Kolzwer205
Las na obrzeżach Żarek, po wschodniej stronie. © Kolzwer205
Las na obrzeżach Żarek, po wschodniej stronie. © Kolzwer205
Po przejażdżce niestety widzę, że w rowerze czekają mnie jeszcze dwie poważniejsze zmiany - hamulce Clarks Cloud, po mimo mocniejszego hamowania na wszelkich zjazdach są dla mnie trochę za słabe, zdecydowanie wolę jak rower szybciej reaguje, zwłaszcza na technicznych zjazdach w terenie, a do hamowania używam jednego lub dwóch palców, tutaj trzeba naciskać klamkę nawet mocniej, niż w V-breake. Nie przekonywał mnie też sposób ich odpowietrzania za pomocą dwóch strzykawek, także dla spokoju za pewien czas pójdą na wymianę. Prawdopodobnie założę tanie Shimano MT401 - mam takie w elektrycznym Ecobike i od samego początku były (i są) dużo mocniejsze.
Druga kwestia, niestety bardziej kosztowna - amortyzator. W Meridzie Freeway 9300 mam sprężynowy, działa idealnie, w elektrycznym Ecobike MX 500 mam sprężynowy, też jest dla mnie wystarczająco miękki i wyłapuje wszystkie nierówności, pomijam oczywiście wagę obu i ich słabą sztywność. Tutaj wygląda to tak, że amortyzator, po mimo poluzowania do minimum napięcia wstępnego słabo się ugina. Początkowo po powrocie do domu myślałem o zakupie i wymianie sprężyny, jednak wgłębiając się w temat dowiedziałem się, że on ma już wersję miękką... problemem jest tutaj moja waga, producent przewidział jego dobrą pracę dla osób ważących w okolicy 70 kg, a nie ledwo 60 kg...
Poza tymi dwiema kwestiami napęd działa tak, jak tego chciałem, ma dla mnie odpowiedni zakres, biegi wchodzą idealnie po mimo, że przerzutka przednia jest o dwie grupy niżej, niż poprzednia z Meridy Freeway 9300, geometria roweru pasuje mi bardziej, niż geometria trekkingowej Meridy Freeway 9300. Odcinki z głębszym piachem da się już bez problemu przejechać, na asfalcie toczy się równie lekko, jak trekking, także plusów jest sporo i mimo wszystko cieszę się ze zmiany.
Przed kolejną jazdą w rowerze wylądują zapewne nowe hamulce i amortyzator, bo też czas już odstawić mieszczucha Gazelle do kolejnego sezonu jesienno-zimowego :)
Kategoria Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 24.86km
- Czas 01:05
- VAVG 22.95km/h
- VMAX 32.17km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Ecobike MX 500
- Aktywność Rower elektryczny
Żarki Letnisko - Częstochowa
Sobota, 4 maja 2024 · dodano: 08.05.2024 | Komentarze 2
Wieczorny powrót z rodzinnego domu, w sumie razem z terenową jazdą Cube wykręciłem tego dnia 75 km ;)Trasa: Żarki Letnisko - DW: Masłońskie, Poraj, Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Korwinów - Słowik - Częstochowa.
Kategoria Do rodziny, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 24.25km
- Czas 01:06
- VAVG 22.05km/h
- VMAX 31.55km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Gazelle Orange C8
- Aktywność Jazda na rowerze
Żarki Letnisko - Częstochowa
Czwartek, 2 maja 2024 · dodano: 06.05.2024 | Komentarze 9
Powrót do mieszkania w Częstochowie, wyjazd około 19:30, temperatura idealna, jak na wieczór, do tego bezwietrznie, bardzo mały ruch, więc warunki idealne.Trasa: Żarki Letnisko, wojewódzką przez Masłońskie, Poraj, Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Korwinów - Słowik - gruntową do Częstochowy.
W Cube udało mi się już założyć wkładkę antyprzebiciową Tannus do tylnego koła, choć przy mojej kontuzji robiłem to bardzo ostrożnie, centymetr po centymetrze, nie używając dużo siły i tak po... godzinie wkładka była w oponie, a koło ponownie w rowerze. Dodatkowo z elektrycznego roweru Ecobike MX 500 przełożyłem lusterko XLC do Cube, a tam powędrowało nowe Rockbros, które jeszcze lepiej pasuje dzięki krótszemu pałąkowi.
Okleiłem też ramę i korbę bezbarwną folią ochronną Oracal Oroguard Stone Guard - specjalnie podaję producenta, bo większość dedykowanych naklejek na ramy rowerowe robione jest z tej folii, a kupując kawałek tej folii samemu można wyciąć za pomocą nożyka do tapet i ostrych nożyczek odpowiednie kształty. Trzeba tylko pamiętać, żeby zaokrąglać rogi takich wycinanych samemu kawałków. Tym sposobem zamiast jednego gotowego zestawu, często z naklejkami w małej ilości i prawie zawsze niepasującymi idealnie (~25-40 zł) można kupić kawałek folii w pasku 10x500 cm za 55-60 zł i okleić trzy rowery lub mieć tą folię na zapas.
Na koniec musiałem odpowietrzyć hamulce w Cube, bo w fabryce nie przyłożyli się do tego.
Testowo przejechałem po swoim placu kilkaset metrów, w głowie przed tą próbą miałem, żeby wrócić już Cube do Częstochowy, jednak mój palec potrzebuje jeszcze ze dwa dni, żeby dobrze szła mi zmiana biegów. Ciekawią mnie tylko te hamulce (Clarks Cloud 1), niby znana angielska firma, wydają mi się jednak słabe, być może muszą się dotrzeć, ale Shimano MT401, które mam też w elektryku hamowały na samym początku dużo mocniej.
Przy okazji cyknąłem jeszcze kilka zdjęć już gotowego do jazdy nowego jednośladu:
Kategoria Do rodziny, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 24.62km
- Czas 01:08
- VAVG 21.72km/h
- VMAX 30.85km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Ecobike MX 500
- Aktywność Rower elektryczny
Częstochowa - Żarki Letnisko + prace przy Cube
Wtorek, 16 kwietnia 2024 · dodano: 28.04.2024 | Komentarze 4
Jazda do rodzinnego domu w Żarkach Letnisku, do zrobienia kilka prac porządkowych + kończenie przygotowywania Cube do jazdy. Trochę wietrznie i chłodno w stosunku do poprzednich prawie letnich dni, a na kolejne zapowiadają mocniejsze ochłodzenie z przymrozkami nad ranem.Trasa: Częstochowa - Słowik - Korwinów - Zawodzie - Kolonia Borek - DW: Osiny, Poraj, Masłońskie, Żarki Letnisko.
Ujęcia z telefonu (aparat został w Żarkach od ostatniej wizyty):
Droga pomiędzy Korwinowem a Zawodziem, ujęcie za plecami i most nad Wartą.
Widok na pole obok, w tle po lewej wiatrak w Poczesnej.
Wieczorem uporałem się z mocowaniem tylnego błotnika w Cube, a raczej jego brakiem, wywierciłem w ramie otwór (ten podłużny jest fabrycznie do prowadzenia przewodów), zacisnąłem nitonakrętkę i mam mocowanie:
Dłuższa śruba chwyci błotnik:
Jako, że dodaję ten wpis później to pozwolę sobie wstawić tutaj jeszcze kilka kolejnych prac przy tym rowerze. Dłuższy błotnik wymagał nie tylko wspomnianego mocowania w okolicy korby, ale także dodatkowego trzymania jego prętów za tylny trójkąt w okolicy tylnej piasty. W tym celu kupiłem metalowe objemki zaciskowe, zależało mi na czarnych, niestety te były większe, niż średnica rurki tylnego trójkąta (17 mm). Po zagięciu do średnicy rurki, tak by nie podkładać dodatkowej gumy, bo najzwyczajniej brzydko by to wyglądało objemka wyglądała tak:
Trzeba było zatem wywiercić w objemkach nowy otwór i ściąć pozostały nadmiar blaszki, wszystko przebiegło bezproblemowo ;)
Kolejną kwestią było mocowanie tylnego błotnika, producent przewidział montaż za pomocą dwóch prętów, chwyt pod górną część tylnego trójkąta ramy oraz chwyt w okolicy suportu, który sobie dorobiłem z pomocą wspomnianej nitonakrętki. W Cube tylny błotnik podczepiony jest pod bagażnik, więc stwierdziłem, że nie ma sensu dokładać drugi pręt mocujący, bo i tak mocowanie do bagażnika jest stabilniejsze. Potrzebny był tylko zaczep na pojedynczy pręt, a w zestawie do dyspozycji były tylko podwójne, tu na przykładzie przedniego błotnika:
Rozwiązałem to w ten sposób, że ściąłem górne mocowanie tego plastikowego zaczepu, wyszlifowałem papierem ściernym ślad cięcia i wypolerowałem, efekt prawie jak fabryczny - tylne plastikowe mocowania prętów błotnika zamienione w pojedyncze:
Cube zyskał jednak nową korbę Shimano Alivio FC-T4060, identyczna z Meridy była już podrapana, zębatki też pewnie musiał bym w niej wymieniać za jakiś czas, więc ją sprzedałem. W słowackim sklepie, w promocyjnej cenie poniżej 200 zł trafiła się nowa FC-T4060.
Do roweru założyłem też dodatkową osłonę łańcucha, była kupiona jesienią do Meridy Freeway, a skoro ta przed wystawieniem na sprzedaż dostała większą korbę (48T) to osłona by już do niej nie pasowała, więc, żeby jej nie marnować trafiła do Cube:
Fabryczne wgłębienie w osłonie łańcucha było zbyt płytkie dla zakresu pracy mojej przedniej przerzutki, więc także wymagało dodatkowego zeszlifowania:
Tu jeszcze rzut na poprzednie prace, czyli to w jaki sposób podgiąłem pręty przedniego błotnika, żeby dopasować go do mocowań, jak widać błotnik zyskał też carbonową okleinę:
Poniżej widoczne wgłębienie w tylnym błotniku, które było potrzebne do prawidłowej pracy przedniej przerzutki. Obejma przedniej przerzutki znalazła się bardzo blisko śrub do mocowania bidonu, dlatego, by móc skorzystać z tego mocowania założyłem dodatkowe plastikowe podkładki dystansowe:
Wspominałem poprzednio, że miałem też problemy z przednią przerzutką Deore, która okazała się niezbyt kompatybilna z takim kątem rury podsiodłowej ramy i w efekcie nie obsługiwała dobrze korby. Przy tej nowej Altus z montażem też nie było tak łatwo, koniec końców działa idealnie, a schodząc na najniższą zębatkę jej prowadnik jest jakieś 3-4 mm nad ramą, to była precyzyjna robota:
Najwięcej czasu potrzebowałem na montaż tylnego błotnika, trzeba było przyciąć go na dole do kształtu ramy, dociąć go w miejscu, gdzie schodzi przednia przerzutka, co zresztą widać też na powyższym zdjęciu. Następnie musiałem wywiercić otwory, by dostosować go do mocowań bagażnika, a na samym końcu pozostało poprowadzenie pod nim plastikowej rurki, w której schowałem przewód do tylnej lampki zasilanej z dynamopiasty:
Dolne mocowanie w wersji ostatecznej, dodatkowy na śrubie zapewnia rurka aluminiowa, ścięta pod odpowiednim kątem, w czarnej osłonce termokurczliwej:
Poniżej widać jak błotnik trzyma się bagażnika, oraz nity, które trzymają plastikową rurkę na przewód pod błotnikiem:
Plastikowa rurka na przewód tylnej lampki widoczna pod błotnikiem, przynitowałem ją za pomocą plastikowych obejm:
Kategoria Do rodziny, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km