Info

Moja statystyka z poprzednich lat przed założeniem konta na bikestats (jeździłem już dużo wcześniej, jednak dzienne dystanse zacząłem notować dopiero od 2007 roku):
- rok 2007: 879,9 km
- rok 2008: 916,9 km
- rok 2009: 567,13 km
- rok 2010: 284,46 km
- rok 2011: 1086,27 km
- rok 2012: 1138,93 km
- rok 2013: 5128,5 km
- rok 2014: 5630,4 km
- rok 2015: 2743,96 km
- rok 2016: 2659,05 km
- rok 2017: 5038,79 km
- rok 2018: 7687,55 km (założenie konta, dodana tylko część tras)
- rok 2019: 7175 km
- rok 2020: 8429 km
- rok 2021: 5509 km
- rok 2022: 5303 km (od połowy roku przerwa na BS, statystyka uzupełniona, wyjazdy do pracy dodane jako zbiorcze wpisy)
- rok 2023: 6738,44 km (łącznie z rowerem elektrycznym)
- rok 2024: 7379,01 km (łącznie z rowerem elektrycznym)
- rok 2025:
Mój najdłuższy dzienny dystans z sakwami na zwykłym rowerze - 170 km.
Mój najdłuższy dzienny dystans z sakwami na rowerze elektrycznym - 182 km.
Mój fotoblog: kolzwer205.flog.pl
Kolejowe zdjęcia zamieszczam również na stronach:
rail.phototrans.eu
Ogólnopolska Galeria Kolejowa
Częstochowska Galeria Komunikacyjna
Moje rowerowe początki klik
Więcej o mnie.
2025:

łącznie z elektrycznym: ODO: 1811 km AVG: 20,91 km/h TRP: 112 (stan na 01.06.2025)
2024:

łącznie z elektrycznym: ODO: 7379,01 km AVG: 20,28 km/h TRP: 265
2023:

łącznie z elektrycznym: ODO: 6738,44 km AVG: 21,24 km/h TRP: 116
2022:

2021:

2020:

2019:

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Lipiec12 - 43
- 2025, Czerwiec29 - 81
- 2025, Maj29 - 136
- 2025, Kwiecień24 - 62
- 2025, Marzec25 - 78
- 2025, Luty17 - 49
- 2025, Styczeń16 - 27
- 2024, Grudzień20 - 62
- 2024, Listopad17 - 41
- 2024, Październik27 - 80
- 2024, Wrzesień30 - 83
- 2024, Sierpień27 - 83
- 2024, Lipiec29 - 85
- 2024, Czerwiec27 - 79
- 2024, Maj33 - 107
- 2024, Kwiecień18 - 57
- 2024, Marzec24 - 47
- 2024, Luty16 - 50
- 2024, Styczeń4 - 12
- 2023, Grudzień6 - 8
- 2023, Listopad5 - 8
- 2023, Październik14 - 20
- 2023, Wrzesień23 - 63
- 2023, Sierpień19 - 23
- 2023, Lipiec19 - 36
- 2023, Czerwiec15 - 29
- 2023, Maj9 - 16
- 2023, Kwiecień3 - 4
- 2023, Marzec1 - 0
- 2023, Luty1 - 0
- 2023, Styczeń1 - 0
- 2022, Grudzień1 - 0
- 2022, Listopad7 - 2
- 2022, Październik7 - 6
- 2022, Wrzesień12 - 15
- 2022, Sierpień21 - 12
- 2022, Lipiec27 - 57
- 2022, Czerwiec23 - 42
- 2022, Maj27 - 63
- 2022, Kwiecień14 - 41
- 2022, Marzec23 - 47
- 2022, Luty19 - 63
- 2022, Styczeń14 - 21
- 2021, Grudzień15 - 8
- 2021, Listopad25 - 6
- 2021, Październik20 - 22
- 2021, Wrzesień20 - 19
- 2021, Sierpień18 - 19
- 2021, Lipiec22 - 55
- 2021, Czerwiec32 - 84
- 2021, Maj28 - 85
- 2021, Kwiecień30 - 72
- 2021, Marzec25 - 69
- 2021, Luty9 - 18
- 2021, Styczeń20 - 49
- 2020, Grudzień23 - 46
- 2020, Listopad33 - 78
- 2020, Październik35 - 80
- 2020, Wrzesień30 - 46
- 2020, Sierpień30 - 56
- 2020, Lipiec35 - 80
- 2020, Czerwiec35 - 35
- 2020, Maj37 - 11
- 2020, Kwiecień33 - 12
- 2020, Marzec30 - 3
- 2020, Luty25 - 4
- 2020, Styczeń20 - 1
- 2019, Grudzień20 - 0
- 2019, Listopad29 - 7
- 2019, Październik32 - 5
- 2019, Wrzesień34 - 1
- 2019, Sierpień29 - 0
- 2019, Lipiec25 - 0
- 2019, Czerwiec32 - 0
- 2019, Maj28 - 0
- 2019, Kwiecień26 - 0
- 2019, Marzec24 - 5
- 2019, Luty10 - 0
- 2019, Styczeń21 - 0
- 2018, Grudzień12 - 0
- 2018, Listopad36 - 0
- 2018, Październik19 - 0
- 2018, Wrzesień12 - 1
- 2018, Sierpień11 - 0
- 2018, Lipiec12 - 0
- 2018, Czerwiec6 - 0
- 2018, Maj3 - 0
- 2018, Kwiecień3 - 0
- 2018, Styczeń1 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
Dystans całkowity: | 13475.38 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 682:57 |
Średnia prędkość: | 19.65 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.05 km/h |
Suma podjazdów: | 6086 m |
Liczba aktywności: | 356 |
Średnio na aktywność: | 37.85 km i 1h 55m |
Więcej statystyk |
- DST 16.92km
- Czas 01:04
- VAVG 15.86km/h
- VMAX 27.72km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt Gazelle Orange C8
- Aktywność Jazda na rowerze
Na poszukiwania przed pracą i kolejny pech
Środa, 30 marca 2022 · dodano: 01.04.2022 | Komentarze 10
Po około czterech godzinach snu wstałem specjalnie punkt szósta, śniadanie, przygotowanie jedzenia do pracy i wyjazd przed siódmą na poszukiwania związane z poprzednim dniem. Na termometrze tylko 2°C, do tego lekka mgiełka potęgująca uczucie chłodu, a poza miastem już o jeden stopień zimnej.Miałem jednak nadzieję na znalezienie, tym bardziej, że na 99% nikt nie chodził w tamtych miejscach, bo znajdowały się daleko od typowych dróg leśnych, już tym bardziej w godzinach wieczornych lub takich porannych.
Zatrzymałem się w Korwinowie sprawdzając raz jeszcze dwa miejsca foto postojów - nic mojego tam nie było.

Foto z telefonu - ul. Spadkowa w Korwinowie i widoczny w tle most nad Wartą.
Ruszyłem do lasu.

Pogranicze miejscowości Korwinów i Zawodzie - droga do leśniczówki i przejazdu na linii D29-155.
Nie minęło dziesięć minut, gdy na drodze pożarowej znalazłem okulary. Wczorajszego dnia nie raz bardzo blisko nich przechodziłem. Przy okazji zabrałem aparat, by będąc przy torach nic nie umknęło mi na tym stosunkowo rzadko uczęszczanym kolejowym szlaku.

Szlak: Poraj - Częstochowa Mirów, linia D29-155. "Czapajew" (ET42-011) ze składem węglarek mija rankiem las w pobliżu miejscowości Korwinów, kierując się w stronę Częstochowy.

Tak po dłuższym czasie obszedłem dokładnie wszystkie miejsca, portfela niestety nie było, nie pasowało mi jednak to, że nie było również woreczka strunowego z trokami do bagażu, on wcale nie taki mały. Zacząłem wracać drogą pożarową przy torach, najpierw prowadząc rower, a kilka metrów przed ścieżką już na niego wsiadając. Przejechałem z prędkością 10 km/h może ze cztery metry i wtem usłyszałem stuknięcie, a po ułamku sekundy mój przedni błotnik przypominał rozsypane puzzle - pomiędzy oponę a błotnik wszedł mały gruby patyk, jeszcze tego brakowało.... Pozbierałem układankę i szybko ruszyłem do mieszkania. Od razu po poszukiwaniach planowałem dojazd do pracy rowerem, jednak przez ten defekt i zapowiadane silne nocne opady taki rower bez błotnika był dla mnie bezużyteczny.
W mieszkaniu szybkie przepakowanie, na autobus zaraz po godz. 9 i tak zdążyłem na styk, dobrze, że był opóźniony kilka minut, inaczej by się to nie udało. Spokoju nie dawało mi jednak to, że oprócz niewielkiego portfela nie znalazłem znacznie większego woreczka z trokami, więc albo ktoś jednak znalazł komplet, albo jest gdzie indziej.
Po powrocie do mieszkania komunikacją miejską (prognoza się sprawdziła - lało) zabrałem się za przetarcie mieszczucha z leśnego kurzu. Jakoś przypadkowo odchyliłem "podłogę", usztywnienie sakwy, a tam znalazłem woreczek z trokami i portfel. Tyle nerwów i straconego na poszukiwania czasu to kosztowało :)

Tu dokładnie był wraz z trokami.

Z błotnika tyle zostało.
Będąc jeszcze w pracy zamówiłem i opłaciłem sobie oryginalny błotnik do mojej Gazelle ze sklepu, w którym ją kupiłem i który po nr ramy sprowadza dokładnie takie same części od producenta w Holandii (rowerystylowe.pl). Co też ważne do 10 lat od daty produkcji producent zapewnia gwarancję dostępności tych samych oryginalnych części. Niestety, jak to w takich przypadkach bywa trzeba poczekać. Ten konkretny błotnik będzie dostępny dopiero....w czerwcu. Chciałem też, żeby błotnik pasował wizualnie kształtami do tylnego. Kompletu innych nowych błotników nie chcę kupować, bo do tylnego przymocowane są osłony koła i tylny bagażnik, więc pewności nie mam, czy bez większych przeróbek inny nieoryginalny zestaw by pasował.
Mam jeszcze trzy rowery, więc to nie problem, a Gazelle przyda się odpoczynek. Do pracy przez cztery dni pojeżdżę autobusem, tym bardziej, że pogoda się zepsuje, a podmianę na rower z rodzinnego domu zrobię w sobotę lub niedzielę. Mam tylko mały dylemat - retro mieszczuch, minimalnie wolniejszy, mniej pakowny, ale równie bezobsługowy, który sprawdzi się w dojazdach do pracy i miasta w cywilnych ciuchach, czy już szybki i pakowny trekking, którego wolał bym nie zużywać na takich trasach i musiał bym już jeździć w bardziej sportowych rzeczach? Patrząc jednak na obecną pogodę więcej przemawia za wyborem drugiego mieszczucha - poniżej widoki z nastawni 01.04.2022 i to niestety nie Prima aprilis...:


Tak jest z tyłu - ta konstrukcja psuje fotograficzny potencjał na wschód:


Kategoria Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 21.63km
- Czas 01:34
- VAVG 13.81km/h
- VMAX 28.95km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Gazelle Orange C8
- Aktywność Jazda na rowerze
Przejażdżka przed zmianą pogody i zguba
Wtorek, 29 marca 2022 · dodano: 01.04.2022 | Komentarze 4
W poprzednich dniach pogoda była wręcz wymarzona na rower, jednak nie udało mi się wygospodarować dodatkowego czasu. Dzisiaj miałem wolny dzień, a do tego szykująca się niekorzystna zmiana pogody zachęciły mnie do przejażdżki okolicznymi drogami. Początkowo planowałem jazdę na wschód od Częstochowy, zimny i silny wiatr zaraz po wyjeździe zmienił moje plany. Padło na leśny jednotorowy szlak linii kolejowej D29-155 łączącej stacje Poraj i Częstochowa Mirów.Ruszyłem spokojnym tempem przez las, zresztą w mieszkaniu mam póki co tylko mieszczucha, więc inaczej się nie dało.

Las obok osady Bloki Kolejowe
Po dojeździe i przepchaniu roweru przez piaszczyste drogi pożarowe dotarłem na miejsce. Prawie tak, jak robią to wędkarze rozstawiłem się ze sprzętem foto i czekałem na swoje "stalowe ryby", przechadzając się w promieniu kilkudziesięciu metrów od roweru. Ta linia kolejowa nie należy do ruchliwych, jednak wybrałem ją ze względu na wyjątkowy plener, a pobyt umilały także liczne koncertujące ptaki.

Linia kolejowa D29-155, szlak Poraj - Częstochowa Mirów w pobliżu miejscowości Korwinów.

Szlak: Poraj - Częstochowa Mirów, linia D29-155. "Siódemka" (EP07-201) z poc. IC 38106 "Zefir" relacji: Kraków Główny - Kołobrzeg mija las w pobliżu miejscowości Korwinów.


Spotkana w lesie © Kolzwer205

Bogatka na sośnie © Kolzwer205

ET22-015
Częstochowa Mirów - Poraj, linia D29-155. ET22-015 mija las w miejscowości Korwinów, kierując się na południe.
W lesie niedaleko linii widać niestety duże tereny oznaczone do wycinki, więc za pewien czas nie będzie już tak przyjemnie...





Szlak: Poraj - Częstochowa Mirów, linia D29-155. "Kiosk" ze składem zdawczym mija las w pobliżu miejscowości Korwinów i Zawodzie, kierując się w stronę Częs

Szlak: Poraj - Częstochowa Mirów, linia D29-155. "Kiosk" (SM42-1218) ze składem zdawczym mija las w pobliżu miejscowości Korwinów i Zawodzie, kierując się w stronę Częstochowy.

Spacerująca zięba © Kolzwer205

Spacerująca zięba
Pod koniec mojego pobytu w tym miejscu z nieba spadło dosłownie kilka kropel deszczu, zbliżała się też pora obiadowa, więc czas było ruszyć do domu. Wybrałem wariant przez Zawodzie i Korwinów.
Kilka ujęć mostu nad Wartą w Korwinowie:

Ul. Spadkowa w Korwinowie i most nad Wartą - widok od strony Zawodzia © Kolzwer205

Ul. Spadkowa w Korwinowie i most nad Wartą © Kolzwer205

Most nad Wartą w Korwinowie © Kolzwer205
Po zrobieniu powyższego zdjęcia ruszyłem już szybciej, nie odjechałem daleko i wtem wiatr zaczął wyciskać mi łzy z oczu - dopiero zorientowałem się, że nie mam okularów. Wróciłem w ostatnie miejsca, w których robiłem zdjęcia mostu, myślałem, że znajdę je w tym rejonie, bo rower zapadł się tam w gruncie i przewrócił. Nic z tego, wróciłem do lasu, miałem jednak spory obszar do przeszukania, a okulary miałem tam wtedy w kieszeni, nie zapiąłem jej do końca. Na poszukiwaniach zeszło mi około godziny, bez efektu, ostatnie minuty zaczekałem na planowy skład jadący tą linią i wolno wróciłem do domu, jeszcze raz sprawdzając miejsca w Korwinowie.

Szlak: Częstochowa Mirów - Poraj, linia D29-155. EP07-1042 z poc. IC 83106 "Zefir" relacji: Kołobrzeg - Kraków Główny mija las w pobliżu miejscowości Korwinów.
Okulary kupiłem chyba w 2015 roku, w Decathlonie, wymienne szkiełka, nie wiało mi w nich w oczy, co ważne nie parowały mocno i przez ten czas bardzo się do nich przyzwyczaiłem. Kiedyś będzie trzeba je wymienić, ale to jeszcze nie ten moment, poza tym obecnie nie robią podobnego modelu, nowe kształty mi nie odpowiadają, bo też średnio pasowały by do zwykłego płaszcza, w którym czasem jadę do miasta.
Myślałem jeszcze nad jazdą na poszukiwania po obiedzie, jednak stwierdziłem, że nie ma to sensu, bo niedługo zacznie się ściemniać. Wyczyściłem rower, wypakowałem wszystko z sakw i wymieniłem sobie już zużyte mocowania na rzepy na troki ze sprzączkami. Pakuję ponownie rzeczy do sakw i...zorientowałem się, że nie mam portfela, ani woreczka z kilkoma trokami do mocowania bagażu. Wydawało mi się, że widziałem go zaraz po przyjeździe do domu, a może właśnie tylko wydawało?
W portfelu miałem tylko kilka złotych, ale poza tym dowód, prawo jazdy, karty lojalnościowe do sklepów, trzy karty bankowe. Tu akurat najmniej się martwiłem, bo na kontach do których były karty tylko po kilka do kilkunastu zł, więc wstrzymałem się z zastrzeganiem, tylko blokując je tymczasowo. Niestety był tam również pendrive z danymi (kopię danych mam, ale wolał bym je mieć dla siebie) i jeszcze mini miarka metrowa.
Bez efektu przeszukałem całe mieszkanie, a dochodziła już godzina pierwsza w nocy. Z kredytem na moje dane też chyba komuś by nie wyszło, bo aktualnie nie mam zdolności, więc minimalnie mnie to uspokajało.
Szybki prysznic i tak poszedłem spać nastawiając budzik na godzinę 6 rano, by jeszcze przed pracą na wcześniejszą godz. 10 ruszyć do lasu.
Kategoria Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 59.06km
- Czas 02:52
- VAVG 20.60km/h
- VMAX 39.51km/h
- Temperatura 6.7°C
- Podjazdy 350m
- Sprzęt Merida Freeway 9300 Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętla przez Poraj, Częstochowę, Olsztyn
Środa, 9 lutego 2022 · dodano: 09.02.2022 | Komentarze 8
Dzień nie należał do najładniejszych, bo deszcz praktycznie wisiał w powietrzu, ale temperatura była już akceptowalna, wiatr słaby, więc trzeba było wykorzystać wolny dzień. Ruszyłem spontanicznie z rodzinnego domu i wyszła mi taka trasa:Trasa: Żarki Letnisko - Ostrów - Masłońskie - Baranowizna - lasem do Poraja - lasem do Częstochowy (Błeszno - Wrzosowiak - Raków - Zawodzie-Dąbie) - Olsztyn - Biskupice - Zaborze - Przybynów - Ostrów - Żarki Letnisko
Będąc w Częstochowie podjechałem też przy okazji do paczkomatu :)
Parę razy w trasie bardzo delikatnie pokropiło, jednak ogólnie jechało się dobrze, tym samym to wreszcie moja pierwsza typowo wycieczkowa, rekreacyjna jazda w 2022 roku, a przy okazji wpadła mi nie lada kolejowa gratka.

Baranowizna – przysiółek wsi Choroń - droga w kierunku Poraja.

Obowiązkowe foto z rowerem - Baranowizna.

Droga pożarowa nr 17 w kierunku Poraja - Baranowizna – przysiółek wsi Choroń. Największym plusem zimowych dróg jest stopień utwardzenia gruntu, latem ta droga jest dość piaszczysta.

Droga pożarowa Poraj - Częstochowa na wysokości Zawodzia i efekt ostatniej wycinki. Jesienią zeszłego roku w tym miejscu jeszcze był gęsty las....

Droga pożarowa Poraj - Częstochowa na wysokości Zawodzia i efekt ostatniej wycinki.

Las na wysokości Zawodzia i efekt ostatniej wycinki.

Droga pożarowa Poraj - Częstochowa na wysokości Zawodzia w tle efekt ostatniej wycinki.

Droga pożarowa Poraj - Częstochowa - część drzew po prawej ma zostać wycięta...

140 099-3 stoi na stacji Częstochowa Mirów © Kolzwer205

140 099-3, czechosłowacka lokomotywa potocznie nazywana "Bobiną" stoi na torach stacji Częstochowa Mirów. Jest to jedna ze starszych lokomotyw, jakie jeżdżą po torach - wyprodukowana w 1959 roku, dlatego tym bardziej jestem zadowolony, że udało mi się ją dzisiaj dorwać.




Brama przed zamkiem w Olsztynie (zamek za moimi plecami) i ul. Zamkowa

"Owca na rowerze" - rzeźba Michała Batkiewicza. Napis na tabliczce: "Rzeźba nawiązuje do promowania przez Gminę Olsztyn turystyki rowerowej oraz cennego dla środowiska naturalnego i jurajskiego krajobrazu wypasu owiec".

Przy "Owcy na rowerze" - OIsztyn

Przybynów - droga w kierunku Zaborze, już za moimi plecami

Przybynów
W zanadrzu mam jeszcze 4 nieopublikowane wpisy z poprzedniego roku, w większości obrobiłem do nich zdjęcia, więc niedługo się pojawią.
Kategoria Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 26.33km
- Czas 01:19
- VAVG 20.00km/h
- VMAX 39.37km/h
- Temperatura 18.0°C
- Podjazdy 324m
- Sprzęt Merida Freeway 9300 Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Na jesienny żelazny szlak: Żarki Letnisko - Myszków (Światowit) - Żarki Letnisko
Środa, 20 października 2021 · dodano: 20.04.2022 | Komentarze 5
Korzystając z ładnej pogody postanowiłem wyskoczyć na szybko na pobliską linię kolejową. Co prawda tory tej linii mam oddalone od rodzinnego domu niewiele ponad 100 metrów, ale dla zróżnicowania widoku wybrałem się do Myszkowa. Pod względem ciekawych składów/maszyn wypadło słabo, najważniejsze jednak, że zostało pokręcone.Trasa: Żarki Letnisko - Dzierżno - Myszków - dzielnica Światowit i okolica po. Myszków Światowit - Myszków-centrum - gruntową drogą wzdłuż torów w okolicę po. Myszków Nowa Wieś - Żarki Letnisko.

ET22-804 opuszcza stację Myszków, wyjeżdżając na szlak do Zawiercia, linia D29-1. Skład minie za chwilę po. Myszków Światowit.

Szlak: Zawiercie - Myszków, linia D29-1. FLIRT (EN75-003) jako poc. KS 40624 relacji: Gliwice - Częstochowa rozpędza się po odjeździe z po. Myszków Światowit.
Widoczna z lewej strony kadru "kratka" lub jak kiedyś to określił mój znajomy "kawałek płotu na słupku" to akurat ważny wskaźnik torowy 'W13". Stosuje się go dla pługów kolejowych, ale również wszelkich pojazdów związanych z utrzymaniem nawierzchni torowej, jak podbijarki, oczyszczarki tłucznia. Oznacza miejsca, w których zabudowane są przy torze urządzenia oddziałujące, np. czujniki SHP (automatyczny system hamowania pociągu, gdy maszynista nie "zatwierdzi przyciskiem" mijanego sygnału na sygnalizatorze), urządzenia do wykrywania przegrzanych osi w składach, ale również przejazdy, mosty, czy rozjazdy, gdzie powyższe maszyny podczas prac muszą zachować szczególną ostrożność, by nie doszło do uszkodzeń tych elementów. Przykładowo operatorzy pługów kolejowych widząc ten wskaźnik muszą podnieść noże pługa i zamknąć jego skrzydła.

Szlak: Myszków - Zawiercie, linia D29-1. EU07-052 z poc. TLK 83106 "Zefir" relacji: Kołobrzeg - Kraków Główny zbliża się do po. Myszków Światowit, który minie bez zatrzymania.

Szlak: Zawiercie - Myszków, linia D29-1. ELF (EN76-009) jako poc. KS 40828 relacji: Gliwice - Myszków odjechał z po. Myszków Światowit i zbliża się do semaforów stacji końcowej. Ze względu na prowadzone prace torowe dalsza podróż do Częstochowy dla tego kursu odbywała się zastępczą komunikacją autobusową. Jednostka posiada specjalną złotą okleinę upamiętniającą Powstania Śląskie.

Jesienne liście (drugie dodatkowe ujęcie po kliknięciu w zdjęcie).
Tym samym jest to ostatni zaległy wpis z poprzedniego roku.
Kategoria Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 45.94km
- Czas 02:07
- VAVG 21.70km/h
- VMAX 40.98km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Merida One-Twenty 9.600
- Aktywność Jazda na rowerze
Lasem z Żarek Letniska do Częstochowy + powrót
Piątek, 8 października 2021 · dodano: 13.01.2022 | Komentarze 3
Początek października w większości miałem wolny, nie licząc kilku remontowych epizodów w mieszkaniu. Na ten czas przeniosłem się do rodzinnego domu w Żarkach Letnisku. Pech jednak chciał, że zapomniałem pewnego ważnego drobiazgu z mieszkania, zdecydowałem się podjechać po niego ostatnio najrzadziej użytkowanym rowerem, czyli góralem. Oczywistym więc było, że trasa będzie przebiegać drogami, na których inne moje jednoślady mają już problem. Jazda miała odbyć się na lekko, dlatego nie brałem ze sobą aparatu, zresztą mknięcie leśnymi duktami sprawiało taką przyjemność, że nawet nie chciało mi się zatrzymywać :)Trasa: Żarki Letnisko - gruntową wzdłuż torów kolejowych do Ostrowa - Masłońskie - lasem przez Baranowiznę (przysiółek wsi Choroń) do Poraja - leśnymi drogami do Częstochowy i powrót w odwrotnej kolejności.
Szybkie foto z telefonu - droga pożarowa nr 17 - Baranowizna (przysiółek wsi Choroń):

Od czasu tej przejażdżki rower stoi jednak w domu z flakiem na przednim kole, powietrze zeszło po kilku dniach przez kolec akacji, na wiosnę dostanie jednak nową dętkę ;)
Kategoria Do rodziny, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 24.65km
- Czas 01:12
- VAVG 20.54km/h
- VMAX 32.65km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Merida Freeway 9300 Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Częstochowa - las - Poraj - Baranowizna - Żarki Letnisko
Wtorek, 28 września 2021 · dodano: 12.01.2022 | Komentarze 3
Transportowy wyjazd do rodzinnego domu, korzystając z ładnej i ciepłej aury wybrałem wariant leśnych dróg.Trasa: Częstochowa - lasem do Poraja - lasem przy stadninie "Leśny Konik" - Poraj - lasem przez Baranowiznę do Masłońskiego - Ostrów - wzdłuż torów kolejowych do Żarek Letniska.
Przepraszam za jakość, ale jak większość zdjęć w tym okresie mam je z telefonu:
Droga pożarowa pomiędzy Osinami a stadniną "Leśny Konik" w Poraju:

Bliższe ujęcie na nowy przepust wodny:

Poraj - droga do stadniny "Leśny konik" od strony Osin:

Droga pożarowa nr 17 - Baranowizna (przysiółek wsi Choroń):

Kategoria Do rodziny, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 59.30km
- Czas 03:18
- VAVG 17.97km/h
- VMAX 30.86km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt Gazelle Orange C8
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom - praca - dom + miasto + punkt DHL w Konopiskach
Piątek, 17 września 2021 · dodano: 12.01.2022 | Komentarze 3
Dystans z dwóch dni. 17.09: poranna zmiana 6-14 + dojazd na drugi wydział, a następnie popołudniowa jazda do marketu budowlanego "C". 18.09. to już zupełnie inna historia. Dobrych kilka dni wcześniej zamówiłem sobie przesyłkę kurierską z Niemiec. Tak się złożyło, że na swojego maila nie zaglądałem przez dwa dni, a od rana do popołudnia byłem w pracy. W tym czasie odbyły się dwie nieudane próby doręczenia mojej paczki i trafiła ona do oddziału kurierskiego koło Częstochowy - DHL w Konopiskach na ul Przemysłowej. Główną przyczyną było to, że kurier nie miał się nawet jak ze mną skontaktować - nadawca zapomniał podać mojego nr telefonu. Na tym etapie jedyną możliwością, jaka mi pozostała był odbiór osobisty paczki (albo płacenie kilkudziesięciu zł za ponowną dostawę).W ten chłodny wrześniowy dzień udałem się do Konopisk przez dzielnice Bór i Dźbów, znaczna część trasy odbywała się gładkimi asfaltowymi DDR-kami. Przez całą drogę po niebie krążyły ciężkie deszczowe chmury, modliłem się tylko, aby deszcz nie złapał mnie przed dojechaniem do punktu, do tego przy końcówce trasy we znaki mocno dawał się wiatr - wielki magazyn DHL znajduje się tam praktycznie w szczerym polu.
Droga powrotna odbyła się już z wiatrem w plecy, choć deszcz nadal wisiał w powietrzu. Po drodze w Konopiskach mijałem taki oto staw:


Dojeżdżając do miasta stwierdziłem, że podjadę jeszcze do marketu budowlanego "C" po kilka rzeczy. Odbiłem z dzielnicy Stradom w stronę Śródmieścia - zaczęło lekko padać. Zrobiłem krótki postój pod drzewem, myśląc, że może szybko przejdzie.
DDR przy Alei Bohaterów Monte Cassino w Częstochowie:

Nic z tego, deszcz jednak padał nadal, założyłem pelerynę, ruszyłem do marketu, zrobiłem zakupy, a dojeżdżając do klatki w bloku zaczęła się już mocna ulewa.
Kategoria Miasto, Praca, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 49.06km
- Czas 02:07
- VAVG 23.18km/h
- VMAX 49.06km/h
- Sprzęt Merida Freeway 9300 Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Żarki Letnisko - Częstochowa - Żarki Letnisko
Piątek, 13 sierpnia 2021 · dodano: 11.01.2022 | Komentarze 2
Kolejne remontowo-transportowe sprawy zmusiły mnie do wyjazdu na tą trasę przed południem i popołudniowy powrót: Żarki Letnisko - Ostrów - Masłońskie - wojewódzką do Poraja - Osiny - Kolonia Borek - Zawodzie - Słowik - Częstochowa - Słowik - Zawodzie - Kolonia Borek - wojewódzką przez Osiny, Poraj, Masłońskie do Żarek Letniska.Po wyjeździe z 9 sierpnia mój licznik Sigma BC 14.12 Alti upadł na podłogę, pech chciał, że przyciski wpadły do środka i nie udało się już ich sensownie naprawić, więc dzisiejszego dnia na wyjeździe zastępował go już nowszy model - Sigma BC 14.16 Alti.

Kategoria Do rodziny, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 43.77km
- Czas 02:40
- VAVG 16.41km/h
- VMAX 33.03km/h
- Sprzęt Merida One-Twenty 9.600
- Aktywność Jazda na rowerze
Na około zbiornika w Poraju, powrót lasem i jazda do Myszkowa
Środa, 11 sierpnia 2021 · dodano: 17.01.2022 | Komentarze 6
Tego dnia obiecałem, że naprawię i podreguluję kuzynowi kilka rzeczy w rowerze, a później ruszymy na jakąś krótką spontaniczną przejażdżkę. Wszystko poszło zgodnie z planem i w trasę wyruszyliśmy we wczesnych godzinach popołudniowych. Padło na kierunek północny, zatem zdecydowaliśmy, że okrążymy pobliski zbiornik wodny. Po kilkuminutowym postoju nad jego północnym brzegiem ruszyliśmy w drogę powrotną, wybierając wariant leśny przez Baranowiznę. Dojeżdżając do Żarek Letniska zdecydowałem, że skoro mam jeszcze sporo wolnego czasu dotrzymam towarzystwa kuzynowi w drodze powrotnej do jego mieszkania w Myszkowie, dzięki temu dystans zrobił się dla mnie bardziej treściwy ;)Trasa: Żarki Letnisko - wojewódzką do Poraja na około zbiornika wodnego, zaczynając od południowo-wschodniej strony - las - Baranowizna (przysiółek wsi Choroń) - Masłońskie - Żarki Letnisko - Myszków (Nowa Wieś) - wzdłuż torów kolejowych do centrum Myszkowa - powrót wzdłuż torów kolejowych w okolicę po. Myszków Nowa Wieś - lasem do Żarek Letniska.

Komorniki - gmina Poraj - Jezioro Porajskie widziane od zachodu © Kolzwer205

Zbiornik wodny w Poraju od północnej strony © Kolzwer205

Zbiornik w Poraju - widok na południowy wschód © Kolzwer205

Zbiornik w Poraju - widok na południowy wschód © Kolzwer205

Zbiornik w Poraju - widok na południowy wschód © Kolzwer205

Poraj - żaglówka "Mały książę" © Kolzwer205

Poraj - przystań widziana z północnego brzegu © Kolzwer205

Poraj - żaglówki i kościół Św. Mikołaja w Przybynowie © Kolzwer205

Poraj - żaglówki i kościół Św. Mikołaja w Przybynowie © Kolzwer205

Poraj - widok w stronę południowo-wschodniego brzegu w Masłońskim, na pierwszym planie żaglówka "Biała furia" © Kolzwer205

Poraj - widok w stronę południowo-wschodniego brzegu w Masłońskim © Kolzwer205

Poraj - widok na południe © Kolzwer205

Poraj - z północnego brzegu © Kolzwer205
Kategoria Rekreacyjnie po okolicy < 60 km
- DST 57.65km
- Czas 02:57
- VAVG 19.54km/h
- VMAX 41.06km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Merida Freeway 9300 Custom
- Aktywność Jazda na rowerze
Żarki Letnisko - Częstochowa - Olsztyn - Żarki Letnisko
Poniedziałek, 9 sierpnia 2021 · dodano: 11.01.2022 | Komentarze 2
Poranny wyjazd z Żarek Letniska do Częstochowy do kilka rzeczy, załatwienie kolejnych remontowych spraw w mieszkaniu i powrót z Częstochowy do Żarek Letniska bardziej pagórkowatą i krajobrazową trasą, czyli przez Olsztyn.Trasa: Żarki Letnisko - Ostrów - Masłońskie - wojewódzką do Poraj - Osiny - Zawodzie - Korwinów - Słowik - Częstochowa - Olsztyn - Biskupice - Zaborze - Przybynów - Ostrów - Żarki Letnisko.

Szlak: Poraj - Myszków, linia D29-1. EP07-388 z poc. IC 1412 "Daszyński" relacji: Warszawa Wschodnia - Bielsko-Biała Główna mija pogranicze miejscowości Masłońskie i Ostrów.

EP07-1019 z poc. TLK 14101 "Chemik" relacji: Płock - Katowice mija pogranicze miejscowości Masłońskie i Ostrów.

Szlak: Poraj - Myszków, linia D29-1. Škoda 31E2 na czele ze "stonką" prowadzi na południe skład "gruszek" mijając pogranicze miejscowości Masłońskie i Ostrów.
DDR-ka wzdłuż DK 46 z Częstochowy do Olsztyna (w powiecie częstochowskim):

Olsztyn w powiecie częstochowskim, na wzgórzu widać XIV-wieczny zamek szlaku Orlich Gniazd:

Olsztyński rynek:
Jako ciekawostkę nadmienię, że od 1 stycznia 2022 roku Olsztyn ponownie odzyskał prawa miejskie (utracił je w 1870 roku).

Po drodze spotkałem jeszcze owce pasące się na łące w pobliżu drogi - Przybynów w gminie Żarki:


Z remontowych spraw, w ciągu poprzednich dni udało mi się ułożyć płytki na podłodze w mieszkaniu:

Pomiędzy płytkami wpięte są klipsy ułatwiające poziomowanie - idealnie się sprawdziły, zwłaszcza, że pierwszy raz w życiu układałem płytki.

Ogólnie bałaganu było sporo:

Kilka płytek też popękało, a te białę szczątki po prawej to akurat stara muszla WC - trzeba było jakoś zminimalizować jej rozmiar :)

Kategoria Do rodziny, Rekreacyjnie po okolicy < 60 km